Quest Zaborowo. Uczestnicy questu odkrywali tajemnice Zaborowa

Pomysł zrobienia questu w Zaborowie narodził się mniej więcej rok temu. Wtedy właśnie Beata Szymańska i Iwona Mielcarek na jednym ze spotkań w cyklu Sukces kobiety dawniej i dziś w Książu Wielkopolskim, miały okazję porozmawiać o tym z Moniką Bulińską, dyrektor biura Unii Gospodarczej Regionu Śremskiego. Wcześniej Unia organizowała już w powiecie śremskim kilka questów, panie z Zaborowa uznały, że najwyższy czas także na ich wieś.

Przez rok testowana była między innymi trasa questu, która musiała zyskać uznanie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu. Ostatecznie wybór padł na 5 kilometrowy odcinek prowadzący przez centrum Zaborowa oraz brzegi rzeki Warty.

Chętnych na poznawanie historii wsi zgłosiło się prawie siedemdziesięciu. Ostatecznie w queście wzięło udział około 60 zainteresowanych. Warto wspomnieć, że do zabawy zapisały się osoby nawet z Poznania.

Całe przedsięwzięcie nie mogłoby się odbyć, gdyby nie wsparcie finansowe Urzędu Miejskiego w Książu Wielkopolskim (w samym queście brała udział wiceburmistrz Książa, Mirela Grześkowiak), a także nieoceniona pomoc Koła Gospodyń Wiejskich w Zaborowie, które zmęczonym i spoconym odkrywcom skarbu zaoferowało własnej roboty słodki poczęstunek i zimną lemoniadę. To nie był koniec atrakcji czekających na tych, którzy mimo upału ukończyli quest. Oprócz bowiem ciasta można było przygotować sobie kiełbaskę z ogniska, lub postrzelać trochę z łuku. Najmłodsi mieli także możliwość przejażdżki na koniku polskim.

Gdy wiedza czerpana z questu nie starczyła uczestnikom, ciekawą opowieścią o lokalnej historii służył Tomasz Szymański, prezes stowarzyszenia "Zaborowo nasza wieś dawniej i dziś". Serdecznie zaprosił wszystkich do środka świetlicy wiejskiej, gdzie można znaleźć wystawę archiwalnych zdjęć Zaborowa. Tam też Tomasz Szymański chętnie wspominał o trudnych niekiedy losach poszczególnych mieszkańców wsi.

Lubimy się zmęczyć i ta trasa była akurat na takie zmęczenie. Quest był naprawdę dobrze przygotowany, szkoda tylko, że musiał być akurat taki aż upał - mówili na mecie rowerowi uczestnicy questu z Klubu Turystyki Rowerowej "Warcianie" działającym przy PTTK śremskiej Odlewni Żeliwa.

Upał uczestnikom questu dawał się we znaki chyba jednak dopiero na końcu, ponieważ zagadki były rozwiązywane w błyskawicznym tempie, a i sama kondycja rowerzystów i piechurów była godna pozazdroszczenia.