Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rajd rowerowy ze Śremskim Sportem. Tym razem kierunek Racot. Co udało się zobaczyć uczestnikom?

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
fot. Śremski Sport/Ryszard Mitmański
W tym roku Śremski Sport zaplanował w sumie sześć wyjazdów. Odbyła się już wyprawa do Czempinia i Rogalina. Teraz przyszedł czas, żeby odwiedzić Racot. Co uczestnicy rajdu zobaczyli po drodze? Ile pokonali kilometrów?

Jak informują organizatorzy tegorocznych rajdów wszystkie tegoroczne trasy to około 40-60 kilometrów do pokonania. Tym razem w drodze do Racotu pokonali ich 61.

Do udziału w rowerowych wyprawach ze Śremskim Sportem zapraszani są wszyscy. Zbiórki uczestników rajdu odbywają się tradycyjnie już o godz. 8.40 na ul.Staszica. Wyjazd godz. 9.00. Następne rajdy odbędą się do Mosiny i Cichowa.

Wracając jednak do sobotniego rajdu do Racotu, to po drodze uczestnicy mogli zobaczyć kilka ciekawych miejsc. Wśród nich kapliczkę w Rąbiniu, ruiny kościoła w Gryżynie, pałac w Racocie oraz... całkiem współczesny zamek w Katarzyninie.

Kaplica w Rąbiniu - pamiątka tragicznego zdarzenia

Jednym z miejsc na trasie śremskiego rajdu była niezwykła jak na wielkopolskie budowle kaplica w Rąbiniu. Przede wszystkim budowla ta wyróżnia się stylem wśród podobnych miejsc w naszym regionie. Została ona bowiem zbudowana w stylu zakopiańskim. A jaki był powód jej powstania i to w lesie?

Wszystko wydarzyło się w 1909 roku. Wówczas właścicielem pobliskiej Turwi był Zygmunt Chłapowski. W styczniu 101 lat temu zorganizował on polowanie dla rodziny oraz swoich przyjaciół, wśród których znajdował się m.in. Kazimierz Mańkowski z Brodnicy. Podczas przygotowań do polowania nastąpił nieszczęśliwy wypadek. Zygmunt Chłapowski sprawdzając broń, nieszczęśliwie postrzelił swojego przyjaciela z Brodnicy, co doprowadziło do śmierci Kazimierza Mańkowskiego.

Kapliczka została ufundowana na pamiątkę tego tragicznego wydarzenia. Dawniej, kiedy kaplica była własnością Chłapowskich, odbywały się tu nabożeństwa na prośbę rodziny. Obecnie msza święta sprawowana jest w tym miejscu tylko raz w roku - 3 maja.

Ruiny kościoła w Gryżynie - legenda o brzozie gryżyńskiej

Na trasie rajdu rowerowego znalazła się również wieś Gryżyna i ruiny XIII-wiecznego kościoła pw. św. Marcina. Budowla powstała z kamieni polnych. Obecnie zachowały się jedynie mury obwodowe kościoła, którego fundatorem była najprawdopodobniej Wojsław Borek. Kościół od XVIII wieku popada w ruinę.

Z tym miejscem związana jest również legenda o brzozie gryżyńskiej. Według podań na cmentarzu przy kościele pochowane zostało dziecko, które wcześniej uderzyło swoją matkę. Po śmierci miało się ono domagać kary za swój czyn, wystawiając rękę z grobu. Proboszcz kościoła św. Marcina nakazał matce dziecka, aby ta brzozową gałązką uderzyła rękę dziecka, a następnie witkę posadziła na mogile. W efekcie tego w tym miejscu wyrosło ogromne drzewo. Rosło ono w tym miejscu do 1875 roku kiedy podczas silnej burzy przewróciło się.

Z drewna powalonej brzozy wykonano krzyż, który umieszczono w kruchcie w kościele w Borku Wielkopolskim.

Wizytówką Racotu jest pałac

Co można zobaczyć w Racocie? Między innymi zespół pałacowo-parkowy. Obecny pałac wybudowany został tu w 1785 roku dla księcia Antoniego Jabłonowskiego, wojewody poznańskiego. Został on zaprojektowany najprawdopodobniej przez tę samą osobę, która zaprojektowała warszawskie Łazienki, czyli Dominika Merliniego. Przy pałacu umiejscowione są dwie oficyny.

Kilka lat później pałac został sprzedany i trafił on w ręce ks. orańskiego Wilhelma, który w przyszłości został królem Niderlandów. Do 1919 roku majątek pozostawał w rękach potomków Wilhelma. Później został on przejęty przez państwo polskie.

To jednak nie koniec niezwykłej historii pałacu w Racocie. Po przejęciu go przez państwo polskie pałac stał się rezydencją Prezydenta RP, a pod koniec lat 20. XX wieku założona została stadnina koni.

W parku przylegającym do pałacu znajdują się wozownia, stajnie, budynki ogrodnictwa, rządcówka oraz ujeżdżalnia.

Nawiązując jednak ponownie do rodu Jabłonowskich, dodać trzeba, że wjeżdżając do Racotu od strony Czempinia, pojedziemy aleją lipową noszącą imię tej rodziny. W skład alei wchodzi ponad setka drzew. Pnie niektórych z nich mają obwód sięgający niemal pięciu metrów.

Szanowany pałac ma swojego ducha

Na koniec jako ciekawostkę dodamy, że pałac w Racocie ma swojego ducha. Legenda mówi, że jest nim okrutny rządca, więziony za złe traktowanie pięknej Dorotki pod nieobecność jej ojca - dziedzica racockich włości.

Podobno nadal w pałacu słychać jęki okrutnego rządcy, ale czy na pewno? O tym trzeba przekonać się samemu.

Na koniec dodamy, że gośćmi pałacu w Racocie byli m.in. książę Józef Poniatowski, gen. Józef Wybicki czy prezydent Ignacy Mościcki.

Zamek w Katarzyninie...

Na sam koniec, chociaż nie ostatni na trasie śremskiego rajdu rowerowego pojawiła się budowla przypominająca zamek wybudowany w szczerym polu. Ta charakterystyczna budowla to powstający hotel. Trzeba przyznać, że wygląd tego miejsca jest bardzo oryginalny.

Źródła:
gminakoscian.pl
powiatkoscian.pl

Zobacz także:

Atrakcje turystyczne Wielkopolski - pałac w Rogalinie

Atrakcje turystyczne Wielkopolski. Odkrywamy tajemnice Pałac...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto