Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Ręka Boga" w Książu Wielkopolskim?! Kontrowersje w meczu miejscowej Pogoni z GKS Żerków [zdjęcia]

Tomasz Barylski
Tomasz Barylski
Piłkarskie emocje i zarazem wielkie kontrowersje w Książu Wielkopolskim. Miejscowa Pogoń zremisowała 2:2 z GKS Żerków, a miejscowi mieli sporo zastrzeżeń do pracy trójki sędziowskiej.

Emocjonujące starcie na ksiąskim stadionie

Przed sobotnim spotkaniem gospodarze mieli na swoim koncie cztery punkty w czterech rozegranych meczach. W ubiegłym tygodniu zespół Marcina Tomaszewskiego przegrał 1:2 w Borku Wielkopolskim po kontrowersyjnym karnym. Jednak to, co działo się w sobotnie popołudnie na ksiąskim stadionie przerosło oczekiwania wszystkich związanych z miejscowym klubem. Zaczęło się jednak zgodnie z planem, kiedy sytuację sam na sam wykorzystał Filip Osiński. Radość z prowadzenia nie trwała długo. Potem przyszły trzy minuty, które wstrząsnęły “Kosynierami”. Najpierw do wyrównania doprowadził Marcin Jujka. Kilka chwil później Piotr Dolata strzałem z około 25 metrów tuż przy lewym słupku dał przyjezdnym prowadzenie.

Wszyscy widzieli, tylko nie sędzia!

Tuż przed przerwą wielkie kontrowersje w polu karnym gości. Jeden z zawodników z Żerkowa dosłownie “zagarnął” piłkę ręką. Rzut karny? Nic z tych rzeczy! Na nic zdały się protesty gospodarzy i kibiców. Główny arbiter, Adam Rzepczyk z Jarocina pozostał niewzruszony. Aż przypomina się sytuacja, w której Argentyńczyk, Diego Maradona zdobył bramkę ręką podczas meksykańskiego mundialu w 1986 roku. Czy w Książu Wlkp. również byliśmy świadkami “Ręki Boga” tylko w drugą stronę? Trzeba przyznać, że upiekło się w tej sytuacji przyjezdnym.

Brutalny faul na trenerze Tomaszewskim bez konsekwencji

Jakby tego było mało już na początku drugiej połowy kolejna kontrowersyjna sytuacja. Grający od pierwszej minuty trener Pogoni, Marcin Tomaszewski w walce o piłkę został brutalnie sfaulowany przez jednego z rywali. Zawodnik z Żerkowa trafił szkoleniowca gospodarzy wyprostowaną nogą. Tomaszewski padł krzycząc z bólu na murawę, a z boku wyglądało to tak, jakby rywal złamał mu nogę.

Nerwy puściły kibicom na trybunach, którzy w niezbyt parlamentarnych słowach podsumowali “wyczyny” głównego sędziego. Wydawałoby się, że za takie wejście sędzia wyciągnie czerwoną kartkę. Ku zdziwieniu i konsternacji miejscowych nie sięgnął nawet po żółty kartonik. Natomiast “żółtko” zarobił … trener Tomaszewski za dyskusję z arbitrem.

"Kosynierzy" wywalczyli remis

Na szczęście cała sytuacja wyglądała groźnie, a trener Tomaszewski jeszcze do siedemdziesiątej minuty przebywał na boisku. W drugiej połowie mecz zdecydowanie się zaostrzył. Arbiter momentami sprawiał wrażenie jakby nie do końca panował nad boiskowymi wydarzeniami. W efekcie zawodnik Pogoni, Marek Idkowiak z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. “Kosynierzy” nie składali broni, a w roli głównej ponownie wystąpił Osiński. Jego strzał po ziemi sprzed pola karnego nie wydawał się groźny. Jednak piłka ku zaskoczeniu przyjezdnych wylądowała w siatce. Mimo kolejnych sytuacji wynik nie uległ zmianie.

Od początku mieliśmy kontrolę nad meczem. Pierwsi strzeliliśmy bramkę i wszystko się fajnie układało. Aż wystarczył moment nieuwagi przy stałym fragmencie gry, ktoś zgubił krycie i rywale wyrównali. Po chwili jakaś dziwna przebitka. Uderzył z dwudziestu paru metrów i wpadło. Przed przerwą był dla nas ewidentny karny. Zawodnik gości wybijał piłkę ręką, praktycznie ją zagarnął. Cały stadion widział tylko nie sędziowie

- powiedział Marcin Tomaszewski, trener Pogoni.

Dążyliśmy do wyrównania i to się udało. Dużo emocji, dużo kontrowersji, niestety sędziowie kolejny raz nie popisali się. Mieliśmy jeszcze dwie piłki meczowe. Dawid Kropski sam na sam nie trafił w bramkę i Dominik Wojtkowiak

- dodał szkoleniowiec.

Zawisza Dolsk przegrał ze spadkowiczem z V ligi

Kontrowersji nie zabrakło również w Racocie. Zawisza Dolsk przegrał ze spadkowiczem z V ligi 0:3.

Ciężko myśleć o trzech punktach, kiedy przez 65 minut gra się w dziesiątkę przeciwko rywalom, którzy nie tak dawno biegali po boiskach V ligi. Jakby nie patrzeć trzy miesiące temu dzieliła nas różnica dwóch klas rozgrywkowych. Nie chcę narzekać i komentować pracy sędziego. Ale swoimi decyzjami pozbawił nas szans na podjęcie walki o korzystny wynik

- powiedział Maciej Fujak, trener dolskiego Zawiszy.

Rzut karny w dwudziestej drugiej minucie był kontrowersyjny. Nasz obrońca wybił piłkę spod nóg rywala, ale nie było tam mowy o faulu. Trzy minuty później Filip Marciniakw trzydzieści sekund zarobił dwie żółte kartki, który zachował się nieodpowiedzialnie i osłabił zespół. Można powiedzieć, że dzisiaj zderzyliśmy się ze ścianą

- dodał trener zespołu z Dolska.

To nie jedyny problem żółto-czarnych. Po zniszczeniu murawy na dolskim stadionie przez stado dzików ekipa trenera Fujaka najprawdopodobniej będzie zmuszona grać do końca rundy na boiskach rywali.

UKS Śrem nie dał szans Liderowi Swarzędz

Po porażce w Żerkowie na zwycięski szlak wrócił UKS Śrem. Zespół prowadzony przez duet trenerów Valery Bakhno - Mariusz Kułak nie dał szans ekipie ze Swarzędza. Ten dzień zdecydowanie należało do Ivana Mykhalo, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Tym sposobem nowy nabytek śremskiego zespołu ma już na swoim koncie pięć zdobytych bramek w pięciu meczach. Po raz kolejny grad bramek w meczu z udziałem KSGB Manieczki. Podopieczni Michała Mocka wywalczyli punkt w starciu z liderem z Czempinia remisując 4:4.

Redbox Klasa Okręgowa gr. 4
Pogoń Książ Wlkp. - GKS Żerków 2:2 (1:2)
Bramki:
Filip Osiński 33’, 70’ - Marcin Jujka 38’, Piotr Dolata 41’

PKS Racot - Zawisza Dolsk 3:0 (1:0)
Bramki:
Sznabel 22’ karny, 48’, Żak 55’

UKS Śrem - Lider Swarzędz 4:0
Bramki:
Ivan Mykhalo 2, Mikołaj Dorsz, Antoni Szczepaniak

Proton A Klasa gr. VII
Helios Czempiń - KSGB Manieczki 4:4
Bramki:
Szymon Wichtowski 2, Bartek Szczerbaczewicz, Adam Jurga - Mateusz Michałowski 2, Kacper Poźniak, Borys Kaptur

"Ręka Boga" w Książu Wielkopolskim?! Kontrowersje w meczu mi...

Zobacz również na srem.naszemiasto.pl

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto