Śremscy strażnicy miejscy rozpoczną kontrolę pieców
Nieuchronnie zbliżająca się jesień oznacza rozpoczęcie sezonu grzewczego nie tylko w Śremie. Będzie to szczególnie trudny czas ze względu na znaczący wzrost cen opału i energii elektrycznej. Jak co roku funkcjonariusze śremskiej Straży Miejskiej będą przeprowadzać kontrole i sprawdzać czy mieszkańcy nie palą w piecach niedozwolonych odpadów takich jak m.in. lakierowane drewno czy odzież.
Kontroli poddajemy całą gminę. W grę wchodzą również wsie na terenie gminy Śrem i miasto. Nie ma szczególnych rejonów, które kontrolujemy. W każdym z naszych osiedli mamy wszelakie źródła energii. Zarówno te w perspektywie ekologicznej jak i tzw. “stare kopciuchy”. Decyzja i wybór miejsc należy do funkcjonariuszy. Podejmujemy również działania interwencyjne reagując na zgłoszenia od mieszkańców. Te zgłoszenia pochodzą z terenu całego miasta, czyli ze starej prawobrzeżnej części oraz Helenek i Złodziejewa
- powiedział Marian Goliński, komendant śremskiej Straży Miejskiej.
Dron wspomagał śremskich strażników
Jak zdradził nasz rozmówca w przeszłości Straż Miejska podczas kontroli korzystała z drona.
Korzystaliśmy z niego podczas jednego sezonu grzewczego. Zespół ochrony środowiska w Urzędzie Miejskim miał do dyspozycji pieniądze na skorzystanie z usług firmy zewnętrznej. Nie dysponujemy własnym dronem. To rzadkość jeśli chodzi o straże miejskie
- dodał komendant.
Umundurowani funkcjonariusze Straży Miejskiej mogą wejść na teren nieruchomości w celu skontrolowania tego, czym palimy w piecu. Strażnicy muszą się wylegitymować. Jeżeli nie zostaną wpuszczeni do domu, trzeba się liczyć z konsekwencjami.
Mieliśmy jeden przypadek, gdzie właściciel zakwestionował nasze uprawnienia. Uniemożliwienie przeprowadzenia kontroli jest przestępstwem. W tym przypadku została powiadomiona policja, a sprawa skończyła się w sądzie
- dodał komendant Marian Goliński.
Jakie kary grożą za palenie odpadów?
W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości strażnicy mogą nałożyć mandat w kwocie do 500 złotych. Jeżeli jednak jest to drastyczny przypadek, to sprawa jest kierowana do sądu, który może nałożyć grzywnę do 5 tysięcy złotych. Jednocześnie śremska Straż Miejska dementuje pojawiające się informacje o zawieszeniu czynności kontrolnych. Jak zapowiedział komendant Marian Goliński kontrole na terenie gminy i miasta będą przeprowadzane.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?