Śremski samolot mieszkańcy wspominają z sentymentem
Samolot, który stał przed budynkiem 6 batalionu dowodzenia Sił Powietrznych przez lata to Lim-6bis. Był unikatem. Jak się okazuje w kraju były zaledwie trzy takie samoloty, z czego ten ze Śremu to okaz w najlepszym stanie. Po demontażu samolotu od lat "parkującego" przy śremskiej jednostce zostało on przeniesiony do muzeum lotnictwa w Dęblinie i tam zrekonstruowany.
- Szkoda, że go zabierają. Chyba od 20 czy 25 lat na niego codziennie spoglądałem - mówił pan Marian, który przyglądał się operacji demontażu śremskiego myśliwca, która miała miejsce w grudniu 2011 roku.
Prace nad przenoszeniem samolotu rozpoczęły się w środę około południa, jednak rozmachu nabrały w czwartek. Ze względu na działania żołnierzy zajmujących się demontowaniem konstrukcji dwukrotnie była zamykana ulica Kilińskiego, co było utrudnieniem dla kierowców. Jak wiadomo, każde zamknięcie głównej trasy przez miasto wiąże się zawsze ze sporymi korkami.
Za pierwszym razem dźwig uniósł przód myśliwca, aby można było wsunąć pod niego specjalny podnośnik. Po kilkunastu minutach ruch został przywrócony, a żołnierze zajęli się demontażem obu skrzydeł. Dość dużo mieli problemów z lewym skrzydłem. Dopiero po prawie trzech godzinach udało im się oddzielić je od kadłuba. Znacznie szybciej uporali się z prawym skrzydłem.
Kiedy tylko to nastąpiło zaczęły się przygotowania do załadunku maszyny na ciężarówkę. Najpierw na iveco trafił kadłub. Na drugą ciężarówkę załadowano oba skrzydła. Samolot do Dęblina dotarł w piątek po południu.
Odrzutowiec ze Śremu trafił do Dęblina
Lim-6bis, odrzutowiec myśliwsko-szturmowy produkowany w Polsce od 1963 roku na bazie licencji kupionej od ZSRR na MIG-a 17. Samoloty te zostały wycofane z Sił Powietrznych ostatecznie w 1992 roku. Z ponad 70, które powstały pozostały zaledwie trzy, z czego jeden był atrakcją w Śremie.
Na koniec koniecznie trzeba dodać, że mieszkańcy Śremu nadal mają wielki sentyment dla samolotu, który przez wiele lat był swoistą atrakcją miasta. Wielu wspomina śremski myśliwiec z okresu kiedy byli dziećmi i był on dla nich niezwykłą wręcz rzeczą, a inni z kolei z okresu służby w śremskiej jednostce wojskowej. Są też i tacy, którzy mieli okazję zobaczyć go już po odnowieniu w Dęblinie. Jedno jest pewne, od momentu przeniesienia śremskiego samolotu do Muzeum Sił Powietrznych miejsce po nim pozostało puste. Chociaż jak marzy się jednemu z naszych internautów, może samolot jeszcze kiedyś wróci na swoje miejsce i znów będzie atrakcją w Śremie.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?