Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Segregacja odpadów w Śremie. Gmina chce testować system indywidualnej segregacji odpadów. W pilotażu udział ma wziąć ok. 250 osób

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
Segregacja odpadów w Śremie. Gmina chce testować system indywidualnej segregacji odpadów. W pilotażu udział ma wziąć ok. 250 osób
Segregacja odpadów w Śremie. Gmina chce testować system indywidualnej segregacji odpadów. W pilotażu udział ma wziąć ok. 250 osób ilustracyjne - UM Śrem
Segregacja odpadów w Śremie i okolicy to w zasadzie temat rzeka. Jedni robią to super, innym idzie gorzej, ale są i tacy, którzy segregować śmieci nie chcą. O ile brak segregacji w domu jednorodzinnym jest problemem tylko mieszkańców tej posesji, o tyle problem jest głębszy jeśli chodzi o blok. Trudno bowiem "złapać kogoś za rękę" i wyciągnąć konsekwencję tylko wobec tej osoby. Aby ten problem rozwiązać, gmina Śrem postanowiła wypróbować i przetestować system indywidualnej segregacji odpadów. Na razie udział w pilotażu ma wziąć około 250 osób.

Segregacja odpadów w gminie Śrem

Od tego roku mieszkańców gminy Śrem obowiązują nowe stawki za wywóz odpadów. Mówiąc bardzo ogólnie i w uproszczeniu mieszkańcy zabudowy jednorodzinnej płacą 26 złotych na miesiąc za osobę, natomiast mieszkańcy bloków 31 złotych za osobę na miesiąc. Różnica w stawce wynika - jak informowała gmina - m.in. z faktu, że właśnie w zabudowie wielorodzinnej jest większy problem z segregacją i trudno wyegzekwować od wszystkich uczciwe podejście do sprawy. Takie podejście do sprawy przez gminę bardzo zbulwersowało mieszkańców bloków (zabudowy wielorodzinnej) uczciwie segregujących śmieci, którzy nie chcą być karani za nieuczciwość innych.

Sposobem na niesegregujących może być system indywidualnej segregacji odpadów. Gmina Śrem przymierza się do przetestowania tego systemu. Jeśli wszystko pójdzie po myśli gminy, w drugiej połowie roku w pilotażu tego systemu w Śremie udział weźmie około 250 osób.

System indywidualnej segregacji odpadów w Śremie

Kwestię gospodarki odpadami w gminie Śrem poruszono podczas posiedzenia Komisji Komunalnej i Rozwoju. Po pierwsze Robert Mielcarek, naczelnik Pionu Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej w śremskim urzędzie miejskim, przedstawił radnym kompleksową informację na temat gospodarki odpadami w gminie Śrem. Jak wynika ze słów naczelnika, a także z przedstawionych przez niego materiałów, wprowadzone od września zmiany (m.in. dodatkowe frakcje odpadów tj. podział bioodpadów na kuchenne i zielone oraz wprowadzenie pojemnika na popiół i żużel) przynoszą pożądane efekty, co widać jednakowo w poziomie wysegregowanych odpadów jak i zmniejszeniu kosztów dla gminy.

Dwa lata temu, pamiętacie Państwo, zaczęliśmy robić rewolucję, i społecznie negowano to wszystko, i Państwo też nie byliście zadowolenie. Potrzeba czasu, rozwagi i ogromnej pracy. (...) Przeprowadzano wiele analiz

- zwrócił się do radnych Adam Lewandowski, burmistrz Śremu i dodał, że wszystko to doprowadziło do momentu, że od 1 stycznia gminę było stać na obniżenie stawki w domach jednorodzinnych.

Tam poziom segregacji odpadów osiągnęliśmy naprawdę na dużym poziomie. Natomiast jeszcze borykamy się z segregacją w części wielorodzinnej. (...) Będziemy w związku z tym testować kompaktowe pojemniki, które będą powiązane z kodami przyporządkowanymi mieszkańcom

- mówił burmistrz Śremu, wyjaśniając jednocześnie radnym, że w założeniu taki testowy punkt będzie działał przy ul. Wojska Polskiego (nieruchomości w zarządzie ŚTBS). Podsumowanie działania pilotażowego punktu ma nastąpić na koniec roku i dać odpowiedź, czy testowany system rozbudowywać.

Jak zaznaczył w swojej wypowiedzi burmistrz Lewandowski, gmina Śrem miniony rok gmina nie ma żadnych zobowiązań za 2021 rok (w kwestii gospodarowania odpadami) i jeszcze stać ją na to, po dokonaniu rozliczenia, żeby taki kompaktowy system jeden stworzyć. Podkreślił również, zwracając się do radnych, że gmina Śrem nie dopłaciła w 2021 roku do gospodarki odpadami ani złotówki ze środków innych niż pochodzących od wpłat mieszkańców.

Segregacja odpadów w Śremie. Gmina chce testować system indywidualnej segregacji odpadów
Segregacja odpadów w Śremie. Gmina chce testować system indywidualnej segregacji odpadów. W pilotażu udział ma wziąć ok. 250 osóbilustracyjne/UM Śrem

Jak ma działać testowy system segregacji w Śremie w praktyce?

O więcej szczegółów w temacie testów wspomnianego systemu zapytaliśmy Julię Projs ze śremskiego urzędu miejskiego.

System indywidualnej segregacji odpadów – „Inteligentne bezdotykowe pojemniki na odpady” to kompleksowe narzędzie do zarządzania gospodarką odpadami w mieście. To rozwiązanie integrujące różne obszary zbiórki odpadów komunalnych w mieście dla zachowania pełnej informacji i szczelności systemu. System pozwala na monitorowanie ilości wyrzucanych odpadów

- czytamy w odpowiedzi na nasze zapytanie przesłane ze śremskiego urzędu miejskiego.

Firmy wywożące odpady mogą odbierać tylko pełne pojemniki. Spółdzielnie mieszkaniowe, gminy oraz sortownie mają realną wiedzę o odpadach wyrzucanych do pojemników. Oddawane odpady poddawane są dwustopniowej weryfikacji, dzięki której u źródła można zbadać poprawność deklarowanych segregacji. To realne działania przekładające się na podwyższenie poziomów zebranych surowców wtórnych poddanych recyklingowi

- przekazuje urzędniczka i dodaje, że uruchomienie systemu i testy w Śremie planowane jest w drugiej połowie 2022 r.

Każde gospodarstwo domowe zostanie wyposażone w dedykowany zestaw kodów QR do przyklejenia na worki z odpadami – oddzielnie dla każdej frakcji. Po zeskanowaniu kodu QR przyklejonego na worku z odpadami, klapa pojemnika otworzy się samodzielnie. Kolorowe diody i komunikaty głosowe ułatwią mieszkańcom korzystanie z urządzenia. Kody QR umożliwią identyfikację wytwórcy odpadów czy poprawność segregacji

- wyjaśnia Julia Projs i informuje jednocześnie, że koszt jednego urządzenia „modułu” szacowany jest na kwotę ok. 50 tys. zł netto. Ilość modułów uzależniona jest od liczby mieszkańców, którzy zostaną objęci programem pilotażowym. Na program - według informacji urzędniczki - można pozyskać fundusze z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska, środków unijnych czy programów z budżetu państwa.

Wciąż jeszcze czekamy na kilka szczegółowych informacji dotyczących ile dokładnie modułów powstanie przy ul. Wojska Polskiego i czy koszt 50 tys. zł obejmuje zakup/wynajęcie moduły i czy w cenie znajduje się również koszt obsługi. Do tematu z pewnością wrócimy.

Jesteśmy ciekawi, co sądzicie o pilotażowym systemie, który gmina Śrem ma zamiar testować w tym roku? Czekamy na wasze zdanie w tym temacie. Dajcie znać na nasz adres mailowy [email protected] lub w komentarzu na naszym profilu facebookowym.

Zobacz też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto