Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skradzione geny hodowano pod Śremem? Sprawdza to policja i prokuratura.

KB, PP
Badania genetyczne zabezpieczonych roślin wskażą czy to ta odmiana. Policja i prokuratura czekają na wyniki.
Badania genetyczne zabezpieczonych roślin wskażą czy to ta odmiana. Policja i prokuratura czekają na wyniki. fot. arch. polska press/K.Piotrowski/GP24.pl
Nietypową sprawą przyszło się zająć śremskiej Prokuraturze Rejonowej oraz Komendzie Powiatowej Policji. Śledczy badają bowiem czy skradziono geny! Na szczęście sprawa nie dotyczy genów ludzkich, a roślinnych. Konkretnie odmiany pszenżyta ozimego. Nie sprawia to jednak, że zdarzenie jest mniej poważne. Straty mogą być milionowe.

Zboże z Czempinia, prokurator ze Śremu

Z naszych dotychczasowych ustaleń wynika, że do kradzieży dojść miało w Borowie pod Czempiniem. Działa tam oddział jednej z polskich spółek hodowli roślin - Hodowla Roślin Strzelce Sp. z o. o. Grupa IHAR. To stamtąd były pracownik firmy najprawdopodobniej miał skraść materiał genetyczny, a następnie próbować przekazać go innym podmiotom.

Sprawą zajęli się śremscy śledczy, bo jak udało nam się nieoficjalnie ustalić mężczyzna hodować miał skradziony gatunek pszenżyta na polach w gminie Brodnica. To stamtąd śremscy policjanci kryminalni pobierali m.in. materiały do zleconych przez prokuraturę badań genetycznych.

Nie kradzież, a nieuczciwa konkurencja

W rozmowie z nami prokurator rejonowa Renata Mikołajczak potwierdza, że taką nietypową sprawę prowadzi śremska prokuratura.

- Obecnie trwają czynności dowodowe mające wyjaśnić sytuację. Dopiero gdy otrzymamy wyniki zabezpieczonego przez policję materiału genetycznego będzie można stwierdzić czy jest w ogóle jakaś sprawa - mówi prokurator Mikołajczak.

- W chwili obecnej nikt nie usłyszał zarzutów. Nasze działania prowadzone są w sprawie, a nie przeciwko konkretnej osobie - dodaje prokurator i zaznacza, że obecnie sprawa nie dotyczy nawet kradzieży materiału genetycznego, a usiłowania dopuszczenia się nieuczciwej konkurencji.

W rozmowie z „Tygodnikiem Śremskim” prokurator Renata Mikołajczak przyznaje, że jeśli badania genetyczne potwierdzą, że jest to ta sama odmiana zboża do „nieuczciwej konkurencji„ dojść mogą inne zarzuty skierowane już do konkretnych osób.

Hodowla to dochodowy interes

Hodowla i produkcja wysokiej jakości nasion siewnych do dochodowy interes. Wybór odpowiedniej odmiany dla danej klasy gruntu oraz warunków zapewnia rolnikom odpowiedni plon. Żeby jednak było w czym wybierać najpierw firmy takie jak spółka Strzelce muszą poświęcić lata pracy wyłożyć niemałe pieniądze, żeby swoim klientom zaproponować szeroki wachlarz odmian.

Jeśli potwierdzi się, że z oddziału w Borowie skradziony został materiał genetyczny umożliwiający produkcję opatentowanej przez spółkę odmiany pszenżyta szkody mogą wynieść kilka milionów i to nie złotych, a euro.

Do sprawy z pewnością wrócimy. Według prokurator Renaty Mikołajczak wyników badań można oczekiwać nie wcześniej niż za miesiąc.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto