Ogłoszenie przez wojewodę alarmu powodziowego oznacza ciągły, całodobowy monitoring sytuacji na rzece oraz zabezpieczeniu ewentualnych przecieków.
Najpierw przyszły deszcze, a następnie nastąpiła mroźna pogoda i zaczął padać śnieg. W ostatnim tygodniu mogliśmy zaobserwować temperatury bliższe zeru stopni Celsjusza i cały biały puch oraz widoczne na rzecze kry topniały powodując wzrost poziomu rzeki.
Przynajmniej w okresie zimowym mieszkańcy najniżej położonych terenów nadwarciańskich mogą spać spokojnie, poziom rzeki nie podniesie aż tak wysoko, by mogło grozić im jakiekolwiek niebezpieczeństwo z tego powodu. Gorzej natomiast może być już na wiosnę, kiedy cały śnieg i lód stopnieje, po czym znaczna jego część spłynie do koryta Warty podnosząc poziom wody w rzece.
– Już boję się tego, co będzie się tutaj działo na wiosnę – mówi jedna z kobiet, która na własnej skórze odczuła skutki majowej powodzi. – Jeszcze teraz, całkiem nie dawno, część promenady znajdowała się pod wodą, to co dopiero będzie, gdy śniegi stopnieją – pyta kobieta. Tego jeszcze nikt nie jest w stanie stwierdzić, nie na tą chwilę.
IMGiW prognozuje dalszy wzrost poziomu Warty o 3-5 cm na dobę. Jak informuje starostwo powiatowe w Śremie zbiornik w Jeziorsku napełnia się 2,5 mln m3/dobę.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?