Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śrem: basen zamknięty. Mogło dojść do katastrofy budowlanej [ZDJĘCIA]

Michał Jędrkowiak
Śrem: basen zamknięty. Mogło dojść do katastrofy budowlanej [ZDJĘCIA]
Śrem: basen zamknięty. Mogło dojść do katastrofy budowlanej [ZDJĘCIA] fot. Michał Jędrkowiak
Śremski basen nie będzie mógł być użytkowany, przynajmniej na razie. Zamknięto go w środę. Urzędnicy muszą teraz znaleźć miliony na jego wyremontowanie.

Nie można już korzystać ze śremskiego basenu. Okazało się, że niecka jest w tak tragicznym stanie, że obiektowi grozi katastrofa budowlana. - Beton o grubości centymetra odpada płatami, a razem z nim - zbrojenie. Wewnątrz nie posiada ono swojej pierwotnej struktury, jest skorodowane - mówił specjalista budowlany Sławomir Gierliński podczas zwołanej na czwartek nadzwyczajnej sesji. Stwierdził też, że prace remontowe były w przeszłości źle wykonywane.

- Ostatni przegląd był 7 lipca. Zapisałem, że przez dwa miesiące można użytkować basen - wyjaśniał pan Gierliński, podkreślając, że po tym czasie miało dojść do kontroli, która wykazałaby czy basen nadaje się do dalszego użytkowania - Wczoraj dostałem telefon, żeby przyjechać i zobaczyć nowe miejsca przecieków - mówił w czwartek specjalista. Okazało się, że w niecce jest jeszcze więcej dziur, a w ciągu każdej minuty wypływają z niego litry wody. - To sito, a nie basen - stwierdził ekspert. Basen zamknięto.

Radni przez ponad dwie godziny debatowali na temat tego, jak i za ile uratować basen, i skąd wziąć na to pieniądze. Szacuje się, że remont może kosztować 5,5 - 6 mln zł. Śremski Sport rozważa sprzedaż części stadionu przy ul. Zamenhofa, ale pomysł ten spotkał się z dezaprobatą opozycji w radzie i części mieszkańców. Władze deklarują, że zastanawiają się także nad innymi rozwiązaniami.

Dyskusja była gorąca - pytano m.in. o losy pracowników zamkniętego już obiektu przy Staszica, którzy pojawili się na sesji. Burmistrz Adam Lewandowski zapewnił, że zrobione zostanie wszystko, aby jak najlżej odczuli tę trudną sytuację. W sali urzędu zebrali się także mieszkańcy Śremu zainteresowani losem basenu i stadionu przy ul. Zamenhofa.

- Spuszczanie wody z niecki basenowej musi być robione w sposób rozsądny. W momencie kiedy woda zejdzie z części płytkiej basenu, będzie moment krytyczny dla tej budowli - mówił Daniel Cicharski, prezes Śremskiego Sportu. Nie wiadomo bowiem, na ile stabilna jest konstrukcja samego basenu - możliwe że się rozpadnie. Nawet jeśli do tego nie dojdzie, zdewastowana będzie plaża, ucierpią też szatnie. Woda jest spuszczana w ten weekend - tuż po tym, jak odkręcono kurek i wyłączono zasilanie, pracownicy szybko opuścili budynek. Cały obiekt jest zamknięty przynajmniej do poniedziałku.

Przed i w trakcie sesji przed ratuszem miała się odbywać manifestacja osób, które chcą aby gmina nie sprzedawała stadionu, ale jednocześnie wyremontowała basen. Przyszła garstka osób związanych głównie z ONR, którym przyglądała się policja oraz straż miejska.

Więcej o czwartkowej nadzwyczajnej sesji w kolejnym wydaniu Tygodnika Śremskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto