Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚREM - Co z tym parkingiem?

Michał Czubak
Postój na tym parkingu grozi blokadą koła
Postój na tym parkingu grozi blokadą koła fot.Michał Czubak
Mieszkańcy bloku przy ulicy Kilińskiego 24 w Śremie od dwóch lat walczą z Andrzejem Zawadzkim, właścicielem firmy Marcopolo Development oraz włodarzami miasta o możliwość swobodnego parkowania przy budynku Marcopolo Development.

– W jedną ze styczniowych niedziel na kole mojego samochodu miałam założoną blokadę – mówi Tatiana Chwołka. – Za wycieraczką była włożona karteczka mówiąca, by w celu zdjęcia blokady skontaktować się z firmą ochraniającą budynek i jego tereny – dodała zniesmaczona całą tą sytuacją mieszkanka bloku. – Oczywiście zadzwoniłam pod wskazany numer – kontynuuje. – Przyjechał pan z firmy ochroniarskiej i zażądał 50 zł za zdjęcie blokady, na co nie wyraziłam zgody i zadzwoniłam po straż miejską i policję.

Z dalszej relacji poszkodowanej wynika, że przybyła na miejsce straż miejska nie potrafiła jednoznacznie stwierdzić, czy blokada w sytuacji, gdy pojazd jest zaparkowany na dzierżawionym parkingu została założona zgodnie z prawem, czy nie.

– Nie zajmujemy się działalnością innych firm i instytucji pracujących na prywatnych terenach – powiedział Marian Goliński, komendant śremskiej straży miejskiej. – Dopiero policjanci, którzy zjawili się na miejscu nakazali zdjęcie blokady – powiedziała Chwołka.

Próby skontaktowania się w tej sprawie z właścicielem agencji ochraniającej mienie MPD i wyjaśnienia sytuacji spełzały na niczym, bo ten odmawiał udzielenia jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie.

– Od dwóch lat toczymy z panem Zawadzkim wojnę o parking – mówi Roman Leer. – Chodzi nam tylko o to, by można na tym parkingu postawić auto wieczorami i w dni wolne od pracy – tłumaczy dalej. – Po tej akcji z blokadą rozmawiałem z burmistrzem Adamem Lewandowskim, który poinformował mnie, że żadne służby ochroniarskie w Śremie nie mają uprawnień do blokowania kół – ciągnie temat poirytowany całym tym zdarzeniem. – Przypadek pani Tatiany jest pierwszym takim zdarzeniem w naszej walce z MPD – mówi Leer. – Ja często tam stawiam swoje auto, kiedy nie mam gdzie zaparkować. Być może mnie nie ruszają, bo wiedzą, że toczę wojnę z Zawadzkim – zakończył śmiejąc się.

Ostatecznie po ciężkim boju mieszkańcy bloku przy ul. Kilińskiego 24 wywalczyli sobie od miasta swój własny parking, przeznaczony tylko dla nich.
– Cały czas otrzymywaliśmy odmowną decyzję od burmistrza w sprawie parkingu, aż do teraz – mówi Roman Leer i zapowiada, że wraz z mieszkańcami będą dalej walczyć o możliwość parkowania w godzinach wieczornych i w dni wolne od pracy na parkingu należącym do firmy Marcopolo Development.

– Cieszy nas decyzja burmistrza Śremu o przyznaniu parkingu tylko nam, ale to za mało – komentuje sprawę Roman Leer. – Kiedy przyjdzie wieczór lub dni wolne od pracy to na tym naszym parkingu nie ma gdzie zaparkować, podczas gdy parking MPD stoi pusty – mówi.

Mieszkańcy bloku mają nadzieję, że uda im się wywalczyć dodatkowe miejsca parkingowe jeszcze w tym roku. – Przez dwa lata nic się nie udało zdobyć, a kiedy mamy rok wyborczy to od razu pan burmistrz wydał zgodę na parking tylko dla mieszkańców naszego bloku – powiedział zajmujący się sprawą Leer. – Będę jeszcze bardziej naciskał pana burmistrza o te miejsca parkingowe – zakończył.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto