ŚREM - Dwa spojrzenia na zwolnienia w Odlewni Żeliwa

Odlewnicy mają za sobą ciężkie rozmowy dotyczące zwolnień. Zgodnie bowiem z planem właściciela - Grupy Famur - bez pracy ma zostać łącznie 310 osób - 140 z „Etmy” i 170 z Odlewni Żeliwa „Śrem” S.A. Część osób (około 40) już otrzymało wypowiedzenia i nie świadczy już pracy.
Najpierw rozmowy w tym temacie odbyły się w OŻ. W ubiegły czwartek (2 sierpnia) spotkali się przedstawiciele związków zawodowych: „Solidarność”, „Hutnicy” i „Inżynierzy i Technicy” oraz zarząd Odlewni. A Grupę Famur reprezentowali: Agnieszka Sobota (przewodnicząca Rady Nadzorczej OZ, jak i radca prawny Famuru w jednej osobie), Wojciech Wrona - wiceprezes Famuru, oraz sam właściciel Grupy Famur- Jacek Domogała. - Zarząd odlewni, nie wiem według jakiego kryterium, zaprosił również część pracowników - mówi Ryszard Górny, szef „Solidarności”.
Podobny skład (z wyjątkiem związku „Inżynierzy i Technicy”) uczestniczył w spotkaniu, które odbyło się dzień później w „Etmie”. Z tą różnicą, że tutaj mógł przyjść każdy z pracowników "Etmy". - Strony uzasadniały swoje stanowiska, które są rozbieżne - tłumaczy związkowiec. - Zarząd widzi bowiem potrzebę grupowych zwolnień i redukcje zatrudnienia na tę skalę. Związki z kolei uważają, że takie działania są zbyt głębokie i mogą zdezorganizować pracę w tych podmiotach.
W trakcie rozmów nie ustalono jeszcze listy nazwisk do zwolnienia. - Choć zarząd pewnie już taką ma - komentuje Ryszard Górny.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami w sytuacji zwolnień grupowych, do 20 dni (liczonych od 27 lipca do 16 sierpnia) strony zmierzają do zawarcia porozumienia, w którym określa się zasady postępowania wobec zwalnianych pracowników oraz obowiązki pracodawcy z tym związane. Dotyczy to m.in. wskazania stanowisk pracy, stażu pracy itp. A zarząd może uwzględnić tylko część ze związkowych postulatów. Oczywiście te, które jemu samemu będą najbardziej na rękę.
O grupowych zwolnieniach został także poinformowany Powiatowy Urząd Pracy.
Właściciel odlewni znowu nabrał wody w usta. Niestety pomimo przesłanych pytań tym razem nie otrzymaliśmy odpowiedzi. – Cały dzień (wtorek) czekaliśmy na komentarz ze strony zarządu, ale oprócz oświadczenia (z ubiegłego tygodnia – przyp. red.), które wcześniej zarząd wydał na razie nic więcej nie ma do powiedzenia na chwilę obecną – poinformowała nas tylko Aneta Humska z Pioma Agencja Genesis.