– Za poprzedni miesiąc szpital wypracował 10 tys. zł zysku, ale koszty komornicze wzrosły do 700 tys. zł – mówi Jolanta Bokiej, szefowa lecznicy. Dodatkowo radni usłyszeli z ust szefowej szpitala, że kontrola NFZ dotycząca nadróbek ratujących życie wykazała, że Fundusz zapłaci tylko 190 tys. zł, a nie ponad 2 mln jak szacował szpital.
Mimo, że zadłużenie szpitala powstało zanim Jolanta Bokiej objęła stanowisko szefowej lecznicy, to część radnych ją właśnie atakowała.
– Jeżeli nie podobają się państwu moje metody, to wiedzą państwo co mogą ze mną zrobić – rzuciła szefowa szpitala w kierunku Jerzego Ratajczaka, który miał do niej najwięcej pytań. Ten nie pozostawał jej dłużny.
– Już jeden taki dyrektor był, co też tak mówił i wszyscy teraz widzimy co jest ze szpitalem – ripostował Jerzy Ratajczak mając na myśli dyrektora Grottela.
Radni dowiedzieli się również, że tegoroczny dług sięgnie 8 mln zł. Jeżeli NFZ zapłaci to jest szansa na spłatę części wierzycieli. Rozwiązaniem ma być przekształcenie szpitala w spółkę, jednak nie wiadomo kiedy proces ten się zakończy.
– Kiedy się on zakończy wówczas na organ założycielski spadnie zadłużenie, jakie posiada szpital – wyjaśnia Tadeusz Waczyński, starosta śremski.
Radni w czasie sesji podjęli także trzy uchwały dotyczące m.in. zmianwbudżecie na bieżący rok. Jednak są one raczej „kosmetyczne”.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?