Przypomnijmy, 12 sierpnia, 15-letni Mateusz jechał swoim motorowerem (później okazało się, że był to jednak motocykl) nagle drogę zajechało mu dostawcze iveco, chłopak odbił się od samochodu i wpadł wprost pod pędzące z przeciwnego kierunku renault kangoo. Nastolatek nie miał szans, poniósł śmierć na miejscu.
- Sprawa tego tragicznego wypadku w Szymanowie została zakończona skierowaniem do sądu aktu oskarżenia przeciwko kierowcy samochodu dostawczego, który uczestniczył w tym zdarzeniu - przekazuje Jarosław Żak.
Piotr Sz. kierowca dostawczego iveco, usłyszał już prokuratorskie zarzuty. - Kierującemu samochodem dostawczym postawiono zarzut nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w wyniku którego doszło do spowodowania wypadku, na skutek którego śmierć poniósł młody motocyklista - przekazuje prokurator rejonowy.
Wiele kontrowersji też budził jednoślad, jakim poruszał się Mateusz. W dowodzie rejestracyjnym pojazdu widnieje motorower, jednak ekspertyza biegłych potwierdziła wcześniejsze nieoficjalne odniesienia, jakoby był to motocykl. Również tą sprawą zajmuje się śremska prokuratura, jednak toczy się ona w odrębnym postępowaniu.
Równie tragiczny finał miała inna sprawa wypadku prowadzona przez śremską prokuraturę.
Głośna sprawa z sierpnia, w której kierujący motocyklem yamaha wjechał w bok fiata 126p, w wyniku czego śmierć na miejscu poniosła 31-letnia kobieta, matka dwójki dzieci, została umorzona przez śremską prokuraturę.
- Sprawa dotycząca tego wypadku została zakończona umorzeniem postępowania - mówi Jarosław Żak, prokurator rejonowy w Śremie. - Powodem umorzenia postępowania jest śmierć osoby podejrzanej - dodaje śremski prokurator. - Z opinii biegłego od rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej wynikało, że osobą, która doprowadziła do tego tragicznego zdarzenia była kierująca fiatem 126p - informuje prokurator rejonowy.
Przypomnijmy, w sobotę 4 sierpnia, kierujący motocyklem yamaha nie zatrzymał się do kontroli drogowej i kilkaset metrów dalej uderzył w lewy bok fiata 126p, którym kierowała 31-letnia kobieta. Mieszkanka Śremu wykonywała manewr nawracania na drodze.
Uderzenia było bardzo silne, motocykl dosłownie wbił się w "malucha" zabijając kobietę. Następnie oba pojazdy kilkakrotnie koziołkowały. Motocyklista w stanie ciężkim trafił do szpitala, przeżył ten wypadek.
Natomiast w dalszym ciągu trwa prokuratorskie śledztwo, które ma ustalić kto zawinił w wypadku z udziałem pieszego. Do wypadku doszło na trasie relacji Nochówko-Kadzewo.
Pomimo wyników badań krwi ofiary, które wskazują, że ta w momencie, gdy została uderzona przez forda transita, znajdowała się w silnym upojeniu alkoholowym prokuratorzy nadal kontynuują dochodzenie.
- Powołany został biegły w zakresie rekonstrukcji wypadków samochodowych. Czekamy na jego opinie - informuje prokurator. - W zależności od tego, jaką treść będzie miała ta opinia będziemy podejmować dalsze czynności w tej sprawie, albo zakończymy postępowanie - stwierdza Jarosław Żak.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?