ŚREM - Koniec marzeń Ragry

Ostatnia odsłona I ligi halowej piłki nożnej nie przyniosła wielu nieoczekiwanych rozstrzygnięć. Największą sensacją minionej kolejki był remis w meczu pomiędzy Ragrą a Sarenką Chrząstowo.
Podobnie jak w pierwszej rundzie Chrząstowo było blisko wyniesienia z parkietu trzech punktów. Bardzo dobrze zaprezentował się w tym spotkaniu bramkarz Sarenki, który zadziwił wszystkich swoją skutecznością. Wynik uratował w ostatniej sekundzie meczu Szymon Kaczmarek, który skutecznie wykorzystał rzut karny. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:3. Remis rozwiał marzenia Ragry o mistrzostwie ligi.
W konfrontacji przeciwko Karmie golkiper Sarenki nie był już w tak dobrej dyspozycji. Każdy oddawany przez rywala strzał kończył się bramką. W efekcie Karma wygrała 5:0, a czyste konto zachował w tym dniu ich bramkarz, Przemysław Andrzejewski. Karma po wygranej 3:0 z Adamem Oil zdobyła komplet punktów i umocniła się na prowadzeniu w tabeli.
Prawdziwie angielski futbol zgotowali piłkarze A&M Sport oraz Green Bike Jednostki Wojskowej. Angielski, nie ze względu na poziom gry, a ilość fauli. Sędzia zmuszony był aż sięgać pięć razy po żółty i dwa razy po czerwony kartonik. Ostatecznie lepszy okazał się wicelider wygrywając 3:1.
Kolejną sensację w tym dniu wywołała wygrana 3:2 Foresta W6 w meczu przeciwko Optico. Dzięki takiemu wynikowi piłkarze Foresta odbili się nieco od dna tabeli i być może uda im się uciec ze strefy spadkowej.
Z kompletem punktów z parkietu schodził zespół OSZ Kaczmarek. Bez problemu wygrał z Ju-Mą, która chyba pogodziła się już z powrotem do drugiej ligi. Na pochwałę zasługuje Piotr Rymaniak, który uratował honor ostatniej drużyny w tabeli strzelając hat-tricka.
W przeciwieństwie do swoich kolegów zagrał z zaangażowaniem. Piłka nożna jest jednak grą zespołową i indywidualne popisy jednego zawodnika przy braku współpracy reszty zespołu na niewiele się zdają. Mecz zakończył się wynikiem 4:3.