Śrem: Miasto inwestuje w sport i turystykę

W 2012 roku ma zostać wydane na ten cel ponad trzy miliony złotych. W kolejnych (2013-14) drugie tyle. Miasto w swoich staraniach o rozwój nabrzeża postarało się o przejęcie nadwarciańskich terenów. Transakcję sfinalizowano w listopadzie.

Rozbudowa terenów nadrzecznych, to zdaniem autora projektu budżetu – Adama Lewandowskiego, burmistrza Śremu – jeden z priorytetów. Składa się na niego dokończenie nadrzecznej promenady i właśnie rozpoczęcie budowy portu.

Szczególnie ta ostatnia inwestycja w nadchodzących trudnych czasach może stanąć pod znakiem zapytania.
– To nie jest fanaberia, to staje się realne – rozwiewa wątpliwości Adam Lewandowski, mówiąc o wartej miliony złotych inwestycji w port rzeczny. Dlatego tak ważne było przejęcie terenów (od mostu 23 Stycznia do wysokości Zespołu Szkół Politechnicznych przy ulicy Popiełuszki, z wałami włącznie).

– Nikt nam nie zarzuci, że inwestujemy w nie swoją własność – argumentuje burmistrz. Inwestycje w obiekty, które będą służyć turystyce, sportowi i rekreacji na prawym brzegu rzeki wpisują się w widoczny w budżecie Śremu trend pompowania pieniędzy w tereny nadrzeczne i prawobrzeżny Śrem.

Przede wszystkim chodzi o rejon między obwodnicą i parkiem Miejskim. Tak zwana brama miasta, to obszar w rejonie wjazdu do Śremu z kierunku Poznania. W sąsiedztwie tych ulic zlokalizowano między innymi tereny, które gmina stara się sprzedać na cele rekreacyjno--sportowe. Wybudowano tam ulice zaopatrzone w ścieżki pieszo-rowerowe, które w przyszłym roku mają zostać przedłużone aż do wiosek w kierunku Zaniemyśla. To całe przedsięwzięcie sportowo--turystyczne, które może zachęcić śremian do korzystania z tego terenu.

Na tym nie koniec. Oprócz szlaków turystycznych zmiany czekają park im. Powstańców Wielkopolskich 1918-1919. Znajduje się tam Stadion Miejski, administrowany przez komunalną spółkę Śremski Sport. W 2012 roku obiekt ma zacząć zmieniać swój wizerunek.

Na tych terenach rozbudowana zostanie infrastruktura sportowa. Kilka tygodni temu przy działającym w parku hotelu (spółka próbowała go niedawno sprzedać) wybudowano dwa korty tenisowe.

W przyszłym roku za 250 tysięcy ma tam rozpocząć się budowa skateparku z prawdziwego zdarzenia. O jego utworzenie zabiegała śremska młodzież.
Dodatkowo przebudowana ma zostać płyta boiska treningowego. Również tam wybudowana zostanie kolejna już w Śremie siłownia zewnętrzna. Mieszkańców powinna zadowolić informacja o planach przebudowy głównego wjazdu do parku (dotychczas zajmowano się jego łataniem przed odbywającymi się w parku Dniami Śremu). Teraz asfaltowy szlak ma zostać włączony w sieć dróg rowerowych, dzięki czemu do samego obiektu w parku będzie można dostać się na dwóch kółkach z lewobrzeżnych osiedli, a nawet satelitarnych wiosek-osiedli – Psarskiego i Nochowa.

W pierwszym trwa budowa szlaku pieszo-rowerowego prowadzącego z połączonej z miastem wioski do miasta. W drugiej wiosce szlak już istnieje, ale w przyszłym roku zyska oświetlenie, które na pewno zachęci do wypraw śremian w tamtym kierunku.

– Całe miasto będzie mogło z tego korzystać – zapewniał burmistrz radnych komisji oświaty, którym mówił o tych planach. Dlaczego te inwestycje są tak ważne? Wystarczy spojrzeć na statystyki dotyczące ludności na obu brzegach rzeki. Za kilka lat gmina może stanąć przed problemem rozpadu miasta. To rzecz, którą zauważają w głównej mierze przedsiębiorcy z tamtej strony rzeki.

– Dostawcy pytają czy mają jechać do Śremu czy na Jeziorany – mówi jeden z nich. Śrem, to prawobrzeżne miasto. Jeziorany, to blokowisko powstałe z odlewnią żeliwa z „przyległościami”. Tam przenosi się życie mieszkańców.

Kiepska komunikacja Śremu, wyludnianie się (po części za sprawą właścicieli budynków mieszkalnych) prawego brzegu, sprawia, że fundamenty, na których stanął współczesny Śrem sypią się. Na prawym brzegu rzeki z firmami i sklepami znikają mieszkańcy.

Jednocześnie prawy brzeg to centrum administracyjne gminy. To tam znajduje się siedziba władz gminy i prawie wszystkie szkoły ponadgimnazjalne. Jednak po zakończeniu godzin lekcyjnych i urzędowania magistratu, prawobrzeżny Śrem pustoszeje.