- Rekonstruuję zarząd, to co przez kilka lat nie działało – wyjaśniał Jerzy Ratajczak, po walnym zebraniu sprawozdawczo-wyborczym organizacji. Jak podkreślił w relacji z tego wydarzenia, nie obyło się bez „krytycznej oceny dotychczasowej działalności“.
Stowarzyszenie powołano do życia sześć lat temu, jako jedną z pierwszych obywatelskich inicjatyw mających na celu odwrócenie miasta do rzeki.
Od tego czasu wiele się zmieniło. W Śremie nad rzekę wróciło życie, przede wszystkim dzięki inicjatywom samorządu: odbudowie promenady, na której regularnie odbywają się imprezy kulturalne przygotowywane z inicjatywy biblioteki publicznej (najbliższa – 25 września, kiedy nad rzeką zagoszczą klimaty lat 20. ubiegłego wieku) czy spływów kajakowych (te organizuje miejska spółka Śremski Sport).
Śremianie mogą poszczycić się przystanią kajakową, a miasto cały czas dąży do wybudowania portu z prawdziwego zdarzenia. Póki co, marinę dla motorowodniaków wybudowali mieszkańcy miasta zafascynowani pływaniem po rzece, skupieni w kolejnej organizacji zainteresowanej „ożywieniem” rzeki – Stowarzyszenie Motorowodniacy Śrem. Od wiosny 2009 roku gospodarzą oni w wybudowanej własnymi siłami marinie.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?