Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚREM - Ponad 37 tys. zł zebrano w czasie WOŚP

Eliza Mączka, Paweł Mikos
Pomimo mrozu i padającego śniegu śremianie znowu okazali wielkie serca wspierając WOŚP. Tylko w Śremie do puszek trafiło ponad 37 tysięcy złotych. Także dość pokaźną sumę udało się zebrać na aukcjach w internecie i na scenie

W ubiegłą niedzielę Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała już po raz osiemnasty. 10 stycznia na ulicach w całej Polsce pojawili się wolontariusze z charakterystycznymi puszkami i czerwonymi serduszkami.
W tym roku, tak jak i w ubiegłym, kwestowano na rzecz walki z chorobami onkologicznymi u dzieci. Kwota z siedemnastego finału, nie wystarczyła na zakup m. in. tomografów komputerowych, czy aparatów do neuronawigacji, dzięki którym można precyzyjniej zdiagnozować położenie guza, a w dalszej kolejności bezpiecznie go zoperować. W poprzednim finale Orkiestra na czele ze swoim twórcą i mentorem Jurkiem Owsiakiem, uzbierała około 40 mln zł. Na chwilę obecną po osiemnastym finale doliczono się ponad 36 mln zł, ale kwota ta będzie się jeszcze zwiększać.
W Śremie i pobliskich miejscowościach, w większości od samego rana można było usłyszeć: "Czy wesprze Pan Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy?"
Dodatkowo pieniądze zbierano także podczas "Letniej zadymy w środku zimy" zorganizowanej na boisku śremskiego Gimnazjum nr 1. Powstało tam prawdziwe "owsiakowe" miasteczko. Obok sceny można było nauczyć się zasad udzielania pierwszej pomocy, wypić i zjeść coś ciepłego lub... zostawić odciski palców policjantom ze śremskiej jednostki. Tuż za policją rozbiła się mała wioska niczym ze średniowiecza, gdzie można było zobaczyć potyczki rycerzy, zostać zakutym w dyby i wreszcie przekonać się jak a czeka nas przyszłości dzięki wróżbom. Dla młodych fanów WOŚP nie lada atrakcją była także możliwość przejechania się quadem.
Przed scenę na boisku gimnazjum miała przyciągnąć śremian muzyka zespołów ze Śremu, Środy Wielkopolskiej i Poznania. Jednak mróz i padający śnieg dość skutecznie powstrzymały ich od tego. Dopiero w niecała godzinę przed światełkiem do nieba tłum zaczął się powiększać . Ci co przyszli na pewno nie żałowali i nie chodzi tu tylko o pokaz fajerwerków. Najciekawszym punktem całej imprezy była licytacja złotego serduszka WOŚP. Co prawda nie trwała ona zbyt krótko, za to przyniosła niesamowity wynik - 10 tys. złotych za samo serduszko.
Dość dużo zabawy mieli także mieszkańcy Dolska. Orkiestra zagrała tam po raz drugi i po raz pierwszy od kilku lat. Jednak od razu udało im się zebrać dość pokaźną sumę. Tylko do puszek trafiło 5.255,34 zł. Być może to także zasługa ciekawych atrakcji jakie czekały na dolszczan. Jedną z nich była możliwość (za odpowiednią opłatą) rzucenia ciastem w przewodniczącego rady miejskiej.
W Kórniku uroczystego otwarcia orkiestry w Strażnicy Miejskiej dokonał Jerzy Lechnerowski, burmistrz Kórnika oraz Krystyna Janicka, koordynatorka WOŚP-u. W części artystycznej można było posłuchać młodzieżowego zespołu z Kostrzyna "Prosto z Chile", Wioli Kaźmierczak, z repertuarem pop-soul, Marysi Plucińskiej z piosenkami dla dzieci oraz Marka Siwka ze złotymi przebojami lat 80-tych.
- Zebrano kwotę 25.360 zł plus 46 euro i 1 dolar. Najbogatsza puszka (716,95 zł) należała do uczennicy kórnickiego gimnazjum. Złote serduszko sprzedaliśmy za 600 zł. Łącznie ze sprzedaży różnych gadżetów i usług otrzymaliśmy 2.776 zł - poinformowała Krystyna Janicka. I dodała, że w Kórniku nie zanotowano żadnego przypadku napadu czy kradzieży puszki. Poza tym podczas trwania koncertu finałowego można było zbadać sobie poziom cukru i nauczyć się podstaw ratowania człowieka.
- Pogoda była tak jak wszędzie, zimno śnieżnie i paskudnie, ale mimo tych podłych warunków pogodowych wstawili się wszyscy wolontariusze i kwestowali bardzo ambitnie - przyznała koordynatorka kórnickiego WOŚP-u.
Czempiń zakończył osiemnasty finał orkiestry z sumą 8.910 zł. 35 wolontariuszy kwestowało w Czempiniu do godziny 20.00, czyli do rozbłysku fajerwerków, które w orkiestrowym języku określane są "Światełkiem do nieba".
W Książu Wielkopolskim "owsiakowa" akcja ruszyła o 14.00. Podczas imprezy w mieście pojawili się m. in. uczestnicy Rajdu Pojazdów Terenowych organizowanych przez Autodrom 4x4 oraz Grupę Aktywnych Awangarda. Wzięło w nim udział co najmniej 80 ekip.
- Dzięki wpisowemu będziemy mogli przekazać na Orkiestrę co najmniej 10 tysięcy złotych - mówił Grzegorz Łyczykowski z Awangardy.
Za śremski finał Wielkiej Orkiestry odpowiadało stowarzyszenie Śremskiej Grupy Nieustannych Optymistów "Krówka". Jak powiedział Grzegorz Pawlak, szef sztabu, do śremskich puszek trafiło około 37.200 zł, natomiast z aukcji internetowych uzbierano dotychczas około 18 tysięcy złotych.
Tu dużym zainteresowaniem cieszyła się filiżanka z podpisem Jurka Owsiaka, za którą nabywca musiał zapłacić kwotę w granicach 700 złotych oraz książka Lecha Wałęsy za około 600 zł. Akcja w internecie potrwa jeszcze przez miesiąc, więc suma ta na pewno będzie większa.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto