ŚREM - Śremianie także oddali hołd

Samorządowcy ze Śremu, Dolska oraz Brodnicy pojechali do Warszawy, by oddać cześć parze prezydenckiej oraz ofiarom katastrofy smoleńskiej.
- To była spontaniczna decyzja - mówi Henryk Litka, burmistrz Dolska. - W środę zwołałem konwent i wspólnie z Adamem Lewandowskim, burmistrzem Śremu oraz Marianem Flaczyńskim, wójtem Brodnicy podjęliśmy decyzje, aby wybrać się do Warszawy i oddać hołd ofiarom katastrofy - tłumaczy genezę wyjazdu do Warszawy. Samorządowcy z powiatu wsiedli więc w samochód i w nocy z czwartku na piątek wyruszyli w podróż do Warszawy.

- Do Warszawy dotarliśmy około 5 rano - informuje burmistrz Dolska. Włodarze natychmiast udali się przed Pałac Prezydencki, gdzie pośród tysięcy warszawiaków i Polaków czekali, by złożyć pamiątkowy wieniec oraz znicze, na których widniała informacja z jakich gmin pochodzą.
- Mimo tych tysięcy ludzi panowała tam całkowita cisza - relacjonuje włodarz Dolska. - Czuć było atmosferę smutku i zadumy - dodaje. - Spełniliśmy obowiązek oddania hołdu wobec głowy Państwa - stwierdza Henryk Litka. - Trudno wyrazić słowami, jaka panowało tam przygnębienie - informuje. W wyprawie włodarzy gmin towarzyszyła również zastępca wójta Brodnicy, Ewa Lisek.

Samorządowcy spędzili w Warszawie około półtorej godziny, podczas której udali się również pod pomnik ofiar zbrodni katyńskiej, gdzie także oddali cześć poległym. Gdyby pozwolił na to czas, to samorządowcy stanęliby w kolejce, by osobiście uklęknąć przed trumnami Pierwszej Pary Rzeczypospolitej, ale jak zapewnia burmistrz Dolska, niektórzy mieli zaplanowane na sobotę spotkania, a w kolejce trzeba było stać prawie piętnaście godzin.

- Dla mnie ta wizyta miała osobisty charakter - mówi Henryk Litka. - Z Panem Prezydentem rozmawiałem osobiście na marcowym spotkaniu przedstawicieli miast należących do Stowarzyszenia Miast Króla Kazimierza Wielkiego - wspomina.

To nie jedyna wizyta w ostatnim czasie włodarza Dolska w stolicy. 24 marca ponownie pojawił się w Warszawie na wycieczce, podczas której samorządowcy byli oprowadzani po Pałacu Prezydenckim przez przedstawiciela kancelarii prezydenta.

Poza samorządowcami do Warszawy udali się mieszkańcy Śremu oraz innych miast, w tym także Środy Wielkopolskiej. W miniony czwartek do stolicy wybrało się kilku uczniów śremskiego "ogólniaka". Natomiast już na sam pogrzeb Pierwszej Pary specjalnym autobusem do Krakowa udała się grupa kilkudziesięciu średzian. Wyjazd miał miejsce o północy w niedzielę. Średzianie zabrali ze sobą wieniec pogrzebowy zakupiony przez gminę Środa Wielkopolska, na którym widniał napis "Bóg Honor Ojczyzna. Mieszkańcy Ziemi Średzikiej".

Uczestnicy podróży do Krakowa wyposażenia byli w specjalne identyfikatory oraz musieli podać swoje numery, na wypadek odłączenia się od grupy. Michał Matelski, radny, który organizował wyjazd namawiał chętnych do zabrania flag narodowych.
- Ludzie zdają sobie sprawę, że nie będziemy blisko, a mimo to bardzo zależy im, aby w tym historycznym dniu znaleźć się w Krakowie - mówił podczas przygotowywania do wyjazdu.
W całej Polsce od tygodnia trwają uroczystości pogrzebowe ofiar katastrofy samolotu prezydenckiego. Pogrzeb pary prezydenckiej rozpoczął serie pochówków pasażerów pechowego lotu "tutki".

W piątek o godzinie 13.00 w kościele św. Piotra i św. Pawła w Krakowie pochowany zostanie Janusz Kurtyka, prezes IPN. Na sobotę zaplanowano kolejne pogrzeby ofiar katastrofy smoleńskiej. Tego dnia w ziemi spoczną: ksiądz infułat Roman Indrzejczyk, kapelan prezydenta oraz ksiądz Adam Plich, zastępca ewangelickiego biskupa polowego. Obaj księża zostaną pochowani w Warszawie. W Lublinie natomiast rodzina, najbliżsi i współpracownicy pochowają Edwarda Wojtasa, posła PSL.

Również z ramienia Polskiego Stronnictwa Ludowego w niedzielę odbędzie się ostatni pożegnanie posła Wiesława Wody. Uroczystości pogrzebowe rozpoczną się o 11.00 w Bazylice Mariackiej; po mszy - pogrzeb na Cmentarzu Rakowickim.
Wcześniej odbyły się pogrzeby m. in. Pawła Dolniaka, posła PO, kolegi śremskiego szefa Platformy Obywatelskiej, Piotra Ruty. Także w środę chowano innego z kolegów śremskiego wicestarosty, Arkadiusza Rybickiego.