ŚREM - Szpital czeka restrukturyzacja, a lekarzy niższe zarobki

Jolanta Bokiej, nowa dyrektor śremskiego szpitala zdaje sobie sprawę, że sytuacja, w jakiej znajduje się śremska lecznica nie jest, mówiąc delikatnie, znakomita, jednak już zdecydowała się działać, by obniżyć zadłużenie placówki.

- Na te chwilę pierwszą rzeczą są sprawy personalne, czyli zabezpieczenie bieżącego funkcjonowania szpitala przynajmniej na dotychczasowym poziomie - mówi nowa dyrektor lecznicy. - Po drugie, regulacje finansowe związane z kontraktami z lekarzami, które były przeszacowane. W tej chwili trwają negocjacje i część lekarzy pracujących w ramach umowy cywilno-prawnej przyjęła nowe warunki - kontynuuje.

W umowach z lekarzami, które renegocjuje dyrektor Bokiej, zostały wpisane bardzo wysokie kwoty i było to jeszcze za rządów dyrektora Grottela. Obecna szefowa lecznicy nie powiedziała o ile lekarze będą mieli zmniejszone wynagrodzenie, ale zaznaczyła, że będzie to dość duża kwota. Jednak dla mieszkańców miasta i okolic w zasadzie to bez znaczenia ile lekarze zarabiają.

- Chcemy, żeby było nadal tak, jak to miało miejsce wcześniej - żali się śremianin, któremu kazano czekać w kolejce do zabiegu. - Dawniej dostałem skierowanie i szedłem, a teraz sam pan widzi jak to jest. Nie wiem, kiedy mnie przyjmą - dodaje.

Prócz niezadowolonych pacjentów do szpitala pukają komornicy sądowi reprezentujący wierzycieli. Dyrekcja radzi sobie z tym problemem, jak tylko może.
- Wierzyciele narzekali, że nikt z nimi nie rozmawiał, więc tutaj mają sygnał, że coś się dzieje. Póki mogę to płacę jakąś część zadłużenia - mówi dyrektor szpitala.
W działaniach nowej szefowej śremskiej lecznicy wspiera ją Tadeusz Waczyński, starosta śremski, który wierzy, że wkrótce Jolanta Bokiej postawi lecznicę na nogi.

- Staramy się rozmawiać z wierzycielami i z Narodowym Funduszem Zdrowia - informuje Tadeusz Waczyński.- Mamy przesłanki, by sądzić, że fundusz w III kwartale będzie płacił - stwierdza.

Na dodatek, zarząd powiatu przyjął plan restrukturyzacji szpitala, który przede wszystkim zakłada optymalizację lecznicy głównie poprzez odzyskanie płynności finansowej

- Plan jest bardzo ogólny - mówi dyrektorka szpitala. - Trzeba do tego bardzo szczegółowo podejść i za jakiś czas z naszej strony zostanie opracowany dokładny dokument związany z restrukturyzacją całości - przekonuje . Jednak nowym planem "uleczenia" szpitala dyrektorka zajmie się dopiero po wyklarowaniu sytuacji z płatnościami dla pracowników lecznicy.

- Dla nas dobro pacjenta jest najważniejsze - przekonuje starosta - Dlatego staramy się, by zabezpieczyć działania medyczne dla pacjentów z powiatu śremskiego - dodaje. - Pacjent nie powinien odczuć zmian w szpitalu - stwierdza.

Przy okazji starosta wyjaśnił na co dokładnie powiat przeznaczył 60 tys. zł. - Kwota ta została przeznaczona na wybranie kadry zarządzającej na kilku stanowiskach - mówi starosta - Najbardziej pilne stanowisko wymagające natychmiastowego obsadzenia to dyrektor szpitala i na razie tylko ta jedna osoba została wybrana przez wynajętą firmę - wyjaśnia całą samorządowiec.

Również dyrektorka szpitala uważa, że dobro pacjenta jest najważniejsze. - Postaramy się zrobić wszystko, żeby pacjent nie ucierpiał, i żeby te wszystkie zmiany nie odbiły się jego kosztem - mówi.

Szpital nadal tonie w długach i jeszcze nie udało się zamknąć miesiąca na "zero", ale zdaniem starosty, za kilka miesięcy będzie to możliwe. - Dopiero po wyjściu na prostą będziemy mogli przekształcić szpital z SPZOZ w NZOZ - mówi starosta. To zadanie jest priorytetem dla obecnej dyrektor szpitala.

Reforma w szpitalu
Śremski szpital, jako jeden z wielu w Polsce znajduje się w głębokim kryzysie finansowym. Włodarze powiatu opracowali plan restrukturyzacji, który ma pomóc wyjść placówce na prostą. Plan restrukturyzacji zakłada odzyskanie płynności finansowej, zbilansowanie działalności poprzez redukcje kosztów, maksymalizację przychodów z uwzględnieniem windykacji należności za "nadróbki" od NFZ, wprowadzenie systemu monitorowania finansowego szpitala oraz miesięcznego, kwartalnego i rocznego raportowania o kosztach i zyskach. Dalsza reforma w śremskiej lecznicy obejmuje "quasi układ" z wierzycielami SPZOZ.