Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚREM - Szpital nie przetrwa do końca roku?

Michał Czubak
Krystyna Sikorska, skarbnik (pierwsza z lewej) poinformowała związki, że w przyszłorocznym budżecie nie ma miejsca na pożyczkę dla szpitala
Krystyna Sikorska, skarbnik (pierwsza z lewej) poinformowała związki, że w przyszłorocznym budżecie nie ma miejsca na pożyczkę dla szpitala fot. Archiwum red.
W miniony czwartek w sali sesyjnej starostwa powiatowego toczyły się rozmowy dotyczące przyszłości śremskiego szpitala. Owe spotkanie jest pokłosiem listu otwartego skierowanego do zarządu powiatu, dyrekcji szpitala oraz mediów, którego autorem są związki zawodowe działające w naszej lecznicy. Inicjatorem rozmów był zarząd powiatu, który również wystosował pismo odpowiadające na list otwarty związków.

– To, co zarząd powiatu napisał w liście w żadnym razie nas nie satysfakcjonuje – mówią przedstawiciele szpitalnych związków zawodowych. Według nich w liście niemal nie jest poruszona kwestia tego, co zostanie zrobione, by ratować szpital, a więcej miejsca poświęcono temu, co zostało już wykonane.

Przez blisko dwie godziny intensywnych rozmów nie udało się dojść do porozumienia w sprawie szpitala i chyba tylko zarząd powiatu był zadowolony z rozmów. Jednak nikt na gorąco nie chciał udzielić komentarza.

– Nie będziemy udzielać komentarza, wydamy w tej sprawie oświadczenie – powiedział tuż po zakończeniu mitingu Tadeusz Waczyński, starosta śremski. – Żadne konkretne decyzje w sprawie szpitala nie zapadły – informowała Jolanta Bokiej, szefowa lecznicy, która również uczestniczyła w rozmowach.

– Powiat nie może sobie pozwolić na takie zobowiązania – odpowiedziała zapytana czy samorząd zaciągnie 25 milionów złotych kredytu na spłatę części zadłużenia szpitala.

W oświadczeniu starostwa czytamy: „Spotkanie (…) odbyło się w atmosferze wzajemnego zrozumienia. Rozmowy był merytoryczne i bardzo rzeczowe. W tej chwili jest za wcześnie, by mówić o szczegółach.[…]”. Z zebranych przez nas informacji wynika, że jednak spotkanie to wyglądało nieco inaczej.

Według związkowców czwarty kwartał może okazać się kluczowym dla losu śremskiej placówki. Obawiają się oni, że szpital może nie przetrwać do końca roku i upaść. Jolanta Bokiej twierdzi, że jeśli dług będzie narastał w takim tempie jak obecnie, to stanie się on problemem zagrażającym szpitalowi.

Powiat czeka na Plan "C"

Rządowy Plan „B“, czyli program „Ratujemy polskie szpitale“ zakłada, że po przekształceniu placówki w spółkę prawa handlowego zarząd powiatu otrzyma dotację na spłacenie długu przekształcanego szpitala. Jednakże przekształcenie szpitala w spółkę wiąże się z tym, że dług placówki przejmie organ założycielski. Na to nie chcą zgodzić się władze powiatu, dlatego w śremkim szpitalu po przekształceniu będzie zarówno SPZOZ, jak i NZOZ.
Zarząd powiatu czeka także na pakiet ustaw (tzw. Plac „C“), który będzie określał dokładną wysokość dofinansowania ze Skarbu Państwa na spłatę zadłużenia szpitala. Rząd premiera Tuska ma przyjąć Plan w lutym przyszłego roku.

Nie będzie kredytu na dług

Starostwo Powiatowe w Śremie nie zaciągnie zobowiązania w wysokości 25 mln zł, o jakie walczyły związki zawodowe na spłatę zadłużenia placówki. Prace nad budżetem na kolejny rok już trwają i już, by powiat mógł spłacić koszty poręczeń na szpital zarezerwowano 800 tys. zł. Każdy kolejny kredyt zaciągnięty na szpital oznaczałby cięcia w pozostałych jednostkach podległych starostwu, w tym w szkołach.

Więcej w "Tygodniku Śremskim"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto