Zdenerwowana śremianka natychmiast powiadomiła o tym komendę policji w Śremie. Mundurowi, którzy zjawili się na miejscu orzekli, że mężczyzna nie żyje. Jednak nie potrafili stwierdzić, w jaki sposób 53-letni mężczyzna poniósł śmierć. Policjanci pod uwagę brali dwie możliwości: zabójstwo lub śmierć z przyczyn naturalnych.
Mundurowi o fakcie znalezienia zwłok w aucie powiadomili prokuraturę oraz lekarza. Przybyły na parking lekarz po oględzinach oraz przebadaniu zwłok stwierdził, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych.
Prokurator również stwierdził, że mężczyzna zmarł z przyczyn naturalnych. Obecność śledczego była niezbędna, gdyż nie można było wykluczyć działania osób trzecich.
Śremska policja prowadzi jeszcze jedną nietypową sprawę. Dotyczy ona kradzieży blachy z najstarszego krzyża w Wielkopolsce, który datowany jest na rok 1752.
- W nocy z 22 na 23 sierpnia nieznani sprawcy ukradli blachę miedzianą, którą obity był daszek i kopuła na drewnianym krzyżu stojącym przy drodze Śrem - Góra - Jaszkowo - informuje Ewa Kasińska, oficer prasowy śremskiej policji. Policja prosi mieszkańców o pomoc w sprawie tej kradzieży.
Przydrożny krzyż od wielu lat zdobił trasę w kierunku Góry i wpisany jest do listy zabytków. Ostatnio restauracji krzyża podjął się nieżyjący już śremski artysta, Jerzy Jurga.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?