Cały czas obowiązuje alarm powodziowy, który 20 grudnia o godz. 18 wprowadził Piotr Florek, wojewoda wielkopolski. Zator lodowy, który powstał na kanale mosińskim oraz zapowiadane zwyżki temperatur do nawet kilku stopni Celsjusza na plusie nie zapowiadają niczego dobrego, wręcz przeciwnie, może mieć to katastrofalny skutek.
- Cały czas monitorujemy stan wód na rzece Warcie w Śremie - informuje Cezary Kobierski, rzecznik prasowy śremskiej straży pożarnej. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że będą występowały lokalne podtopienia - mówi śremski strażak.
Mieszkańcy ulicy Nadbrzeżnej mają w pamięci wydarzenia z maja i czerwca ubiegłego roku i każdego dnia z trwogą spoglądają na wahania wody na wodowskazie.
- Póki jest zima i temperatury są ujemne to wszystko jest w porządku, jednak boimy się, że gdy tylko temperatury podskoczą, to znów nas zaleje - mówi z trwogą śremianin mieszkający przy ul. Nadbrzeżnej.
Zobacz film Warta znów niebezpieczna
Czy tak się stanie ciężko stwierdzić, jak powiedział Bogdan Gądecki z nadzoru wodnego, wszystko zależy od aury.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
