Pożar kamienicy w Śremie. Dym jest, ognia nie ma
O prawdopodobnym pożarze w jednej z kamienic przy ul. S. Matuszewskiego w Śremie straż pożarna powiadomiona została ok. godz. 22.04. Z pierwszych informacji wynikało, że dym miał wydobywać się z piętra jednej z kamienic.
Jak się jednak okazało, strażacy, którzy dotarli na ul. Matuszewskiego, mieli problem ze zlokalizowaniem miejsca, z którego mógłby wydobywać się dym. Mimo dokładnej obserwacji budynków znajdujących się przy skrzyżowaniu ul. Matuszewskiego z Wielką Rzeźnicką i Starym Rynkiem próby ustalenia miejsca ewentualnego pożaru spełzały na niczym. Także mieszkańcy kamienic nie byli w stanie pomóc we wskazaniu ewentualnego mieszkania, gdzie miałoby dojść do pożaru.
W trakcie dalszych poszukiwań źródła dymu okazało się, że za zadymienie, które pojawiło się tej części prawobrzeżnego miasta oraz swąd spalenizny może odpowiadać dym wydobywający z komina na jednej z posesji.
Fałszywy alarm w dobrej wierze postawi strażaków na nogi
Ostatecznie strażacy obecni na miejscu zdecydowali się zakończyć poszukiwania, stwierdzając brak pożaru i zakończyli akcję. Zgłoszenie natomiast, które dotarło do dyżurnego śremskiej komendy straży pożarnej, uznane zostanie najprawdopodobniej za tak zwany fałszywy alarm w dobrej wierze.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?