Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚREM - Wielkanoc u młodych mistrzów

Paweł Mikos
Asia swoimi sukcesami pokazała, że może być drugą Otylią
Asia swoimi sukcesami pokazała, że może być drugą Otylią Fot. Archwium red.
Święta coraz bliżej. Już w tym tygodniu w sobotę całe rodziny wspólnie wybiorą się do się do święconki, następnie zasiądą przy ws-pólnym rodzinnym stole zajadając się świątecznym śniadaniem.

Sporowiec też człowiek i też musi raz na jakiś czas odstawić treningi na bok i zająć się sprawami bardziej ludzkimi. Nasze największe młode gwiazdy na arenie krajowej i międzynarodowej nie pozostają w tej kwestii bez wyjątku. Nasza najmłodsza gwiazda, Wojciech Kolańczyk z UKS Irwin Manieczki, mistrz Polski w szermierce nie zamierza być innych chłopcem od swoich rówieśników. Treningi treningami, ale kiedy są święta to jest czas na zabawę i zajadanie się smakołykami.
Sukcesy gimnazjalisty z Manieczek to przede wszystkim zasługa jego trenera i pracy, jaką chłopak włożył w treningi i przygotowanie do całego sezonu. - Warto pracować dla takich chwil. Od dawna wierzyłem w ostateczne zwycięstwo Wojtka. Mam nadzieję, że ten sukces będzie inspiracją dla wszystkich zawodników Irwina – mówił po zwycięstwie Wojtka Leszek Drobiński, prezes klubu UKS Irwin Manieczki. Do samego końca nie było wiadomo, czy młokos odniesie sukces. Wojtek Kolańczyk przez cały sezon prezentował równą, doskonałą formę zajmując odpowiednio trzy pierwsze lokaty oraz dwa trzecie miejsca.

Równie dobrze sprawował się Marcin Nikiel z Gliwic. Pojedynek pomiędzy tymi dwoma chłopcami, pokazał kto jest lepszy i to ostatecznie mieszkaniec Manieczek zwyciężył pokonując rywala 10:7.

Wojtek żeby zdobyć tytuł musiał wystartować i wygrać ostatni turniej. Ta sztuka mu się udała, co pokazuje że ma bardzo silną psychikę.
Teraz przyszedł czas na refleksje i trochę mniej rygorystyczne podejście do treningów, a kiedy święta miną ponownie nastanie czas pracy nad formą, by w kolejnym sezonie obronić tytuł najlepszego szpadzisty w kraju.

Z kolei niedawno Joanna Szczepanik, zawodniczka Wodnika Śrem na International Swimm Meeting w Berlinie wywalczyła dwa medale – srebro i brąz.
Śremianka może uznać swój wyjazd naprawdę za bardzo udany. Na swoim koronnym dystansie 100m stylem motylkowym zdobyła srebrny medal uzyskując czas 1:07,00s.

Z kolei brązowy krążek wywalczyła w biegu na 50m stylem motylkowym, który ukończyła z czasem 0:29,66s.Bardzo młoda, ale i utalentowana, nie przestraszyła się 1200 zawodników z 17 krajów europejskich, w tym wielu sław. Jak przyznała Jagoda Śliwińska, trenerka, jej podopieczna startowała pierwszy raz w tak wielkiej imprezie, a nie pozwoliła, aby trema zapanowała nad jej dobrą formą. Zachowała się bardzo profesjonalnie. Medale wywalczone w międzynarodowych zawodach cieszą podwójnie. Chociaż cieszyły ją również wcześniejsze sukcesy, jak na przykład te na Zimowych Mistrzostwach Polski .

Jednak jest czas na pływanie, to i musi być na świętowanie. Także to tradycyjne. W końcu nawet zawodniczka, która jako pierwsza w historii klubu Wodnik wystartowała w tak wielkich zawodach, też nie może doczekać się zbliżających się świąt. Chociaż jak każdy zawodnik, zapewne myśli już o przyszłości i przygotowaniach do kolejnych startów.

Niemniej jednak tradycyjne malowanie pisanek, pójście do kościoła ze święconką, czy oczekiwanie na zająca, wpisane jest we święta także i małej Otylki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto