W poniedziałek (16.01) wybuchł protest. Personel groził marszem na starostwo. O 11.00 odbyło się spotkanie pracowników szpitalnych związków zawodowych z przedstawicielami władz likwidowanej lecznicy i dyrektorem nowej spółki, która ma ją zastąpić. Nic nie ustalono. Ludzie domagali się wypłat za grudzień. Nie wypłacono ich ponieważ zajął je komornik. O 12.00 dyrektorzy rozmawiali z komornikiem. Około 13.00 odbyło się spotkanie ze starostą śremskim - Piotrem Rutą. Domagała się tego strona szpitalna.
Podczas tego spotkania Piotr Ruta przekazał, że ma zapewnienie od komornika uwolnienia pieniędzy na wypłatą zaległych wynagrodzeń. Pismo miało dotrzeć do NFZ, który miał przelać środki na konto SP ZOZ.
- Kiedy możemy się spodziewać tych pieniędzy na naszych kontach - dopytywali się pracownicy szpitala.
We wtorek, 17 stycznia, pracownicy otrzymali wiadomość, że pieniądze jednak nie zostaną przelane i nie otrzymają zaległych poborów. Pozostaje im jedynie droga sądowa.
W piątek (20.01) w Tygodniku Śremskim: na co nie stać szeregowych pracowników szpitala.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?