Choć niektóre z dzieci początkowo były nieco przestraszone obecnością dwóch czworonogów rasy syberian husky, szybko się do nich przekonały i z zaciekawieniem słuchały o tym, skąd się wywodzą te zwierzęta i do czego służyły na Syberii.
Pani Krystyna przekazała im wiele ciekawostek na temat psów oraz opowiedziała o swoich startach w psich zaprzęgach. Pokazała także przywiezione ze sobą sportowe, sprinterskie sanie i pokazała, jak się na nich jeździ.
Podczas, gdy tłumaczyła przedszkolakom, jak się hamuje na saniach i do czego służy zamieszczona na nich torba, psy spokojnie leżały na podłodze. Dzieci szybko oswoiły się ze zwierzakami, które początkowo budziły respekt.
– Ja się ich nie boję. Chciałabym je pogłaskać, bo wcale nie są straszne – wyznała trzyletnia Daria Nowicka.
– Ja też się ich nie boję, bo lubię się bawić z psami. W domu nie mam psa, ale mój kolega ma. Cieszę się, że do nas przyjechały – zdradził Antek. Dzieci uczyły się dobrych praktyk. Przedszkolakom kłopot sprawiły zagadki, które przygotowała dla nich opiekunka psów.
Nie odgadły, że pokazywana przez nią papierowa torebka służy do sprzątania psich odchodów, a małe sakiewki – to buty dla szczekających czworonogów. Na końcu zajęć dzieci stały w kolejce, żeby móc pogłaskać husky.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?