Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚREM - Zapłacimy więcej za żywność? Tegoroczne żniwa mogą być marne

P. Mikos, M. Kuta
Magdalena Kuta
Rolnicy z powiatu śremskiego już rozpoczęli żniwa. Zbiory zboża oraz siana jednak będą prawdopodobnie znacznie niższe niż w poprzednich latach. Może to oznaczać, że wkrótce więcej zapłacimy za żywność.

Tegoroczna powódź wielu rolnikom przekreśliła szanse na jakiekolwiek zbiory. Zalanych zostało wiele terenów uprawnych i pastwisk. -W samej gminie Śrem mamy zgłoszenia o podtopieniu 38 gospodarstw, co w rezultacie daje 149 ha terenów uprawnych - podaje Kazimierz Balcerak, naczelnik wydziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Śremie. Najwięcej podtopionych upraw znajduje się w Niesłabinie, Dąbrowie i Zbrudzewie.

- Rolnicy składali u nas oświadczenia o podtopieniach w razie kontroli jaką przeprowadza nasza Agencja. Z naszych danych wynika, że są to głównie łąki i pastwiska - dodaje. Jednak najbardziej dotknięta powodzią wydaje się gmina Książ Wielkopolski, gdzie podtopionych zostało znacznie więcej terenów. Wielkopolska Izba Rolnicza podaje, że jest to około 560 ha terenów uprawnych. Woda, która utrzymywała się przez długi czas spowodowała, że rolnicy nie zebrali pierwszego pokosu siana, który zawsze jest obfitszy niż drugi. - Nie ma szans na siano. Zboże też u mnie nie dojrzeje, bo całe pola były zalane - mówi 30-letni Krzysztof, rolnik z okolic Śremu.

Zboże, siano czy kukurydza, która znajdowała się na terenach długo pozostających pod wodą zgniły. - Wszystko trzeba zebrać i czekać, że może chociaż trawa odbije - dodaje.

Na domiar złego ostatnie upały także nie przysłużyły się rolnikom. Rolnicy w niektórych miejscach szacują, że plony będą nawet o 20 proc. mniejsze niż zakładali jeszcze wiosną.

Zła sytuacja na polach oznacza, że portfel rolników po tegorocznych żniwach będzie znacznie mniejszy niż planowali. Jednak istnieje realna groźba, że sytuacja na wsi może odbić się negatywnie na budżetach domowych nas wszystkich. Ze względu na kłopoty z paszą dla zwierząt, zwłaszcza krów mlecznych mogą wzrosnąć ceny produktów mlecznych.

- W najbliższym czasie nie przewidujemy wzrostu tych cen, ale jesienią mogą one już się podnieść - mówi Alina Hyżyk z zarządu Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Śremie. - Ze względu na sytuacje w rolnictwie prawdopodobnie wzrosną ceny skupu mleka - dodaje. Podobnego zdania są eksperci rynku rolnego.
Według nich nie można wykluczyć, że w najbliższym czasie więcej zapłacimy w sklepach nie tylko za mleko czy sery, ale również za soki i nektary. Wynika to ze słabych zbiorów gruszek, moreli, brzoskwiń, porzeczek oraz niektórych odmian jabłek.

- Wiele kwiatów opadło i pszczoły nie miały czego zapylać. Do tego jakoś mało było i samych owadów zapylających. - mówi jeden ze sprzedawców na śremskim targowisku. To jest powodem mniejszej ilości owoców tego roku i ich wyższych cen.

Na szczęście ceny pomidorów, ogórków, czy ziemniaków są porównywalne do zeszłego roku. Jednak sprzedawcy nie ukrywają, że przydałby się deszcz. - Jeśli nadal będzie tak sucho to niewykluczone, że uprawy zaatakują choroby, bo one lubią susze - dodaje handlarz.

Być może jednak uda się uniknąć drastycznych podwyżek cen żywności. Naprzeciw potrzebom rolników wychodzi Wielkopolska Izba Rolnicza, która przy współpracy z urzędami miejskimi organizuje zbiórkę siana i zboża dla poszkodowanych w majowej powodzi. Zbiórka odbyła się już w Dolsku, następna ma mieć miejsce w Śremie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto