W niedzielny poranek, 17 maja tuż po godz. 08.00, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego jadąc drogą wojewódzką nr 434, na wysokości Kotowa, zauważyli na jezdni małego pieska.
Piesek wąchał drogę i biegał za samochodami, stawał też przed nadjeżdżającymi pojazdami. Dużo nie brakowało, a maluszek zostałby przejechany. Kierowcy byli wyraźnie zdezorientowani, niektórzy zatrzymywali się - opowiada Ewa Kasińska, rzecznik KPP w Śremie
W tej sytuacji policjanci wstrzymali ruch i schwytali psinkę, której na szczęście nic się nie stało. Jednak wyglądało to tak, jakby sunia w typie teriera została porzucona, wyraźnie szukała właściciela wśród przejeżdżających kierowców.
Funkcjonariusze nawiązali kontakt ze Schroniskiem dla Zwierząt w Gaju i tam zawieźli malutką „posterunkową”, tak spontanicznie nazwano pieska. Zanim to jednak nastąpiło zmęczony piesek został poczęstowany paróweczką i zasnął w radiowozie. Teraz sunia ma się dobrze i czeka w Gaju na właściciela albo adopcję - dodaje rzecznik.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?