Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚRODA WIELKOPOLSKA - Pożar magazynu mebli. ZOBACZ FILM

MIP
W akcji gaszenia pożaru brały udział jednostki z powiatu średzkiego, wspierane przez strażaków z powiatu śremskiego, wrzesińskiego i poznańskiego
W akcji gaszenia pożaru brały udział jednostki z powiatu średzkiego, wspierane przez strażaków z powiatu śremskiego, wrzesińskiego i poznańskiego Paweł Mikos
W piątek rano w jednym z magazynów w Środzie Wielkopolskiej wybuchł pożar. Sytuacja wyglądała bardzo poważnie, ponieważ słup dymu było widać nawet w odległym o 30 km Poznaniu.

– Tuż po godzinie 9 otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze magazynu z materiami do produkcji mebli – mówi Waldemar Stypiński ze średzkiej straży, który dowodził na miejscu akcją. – Zanim przybyliśmy, pracownicy fabryki mebli usiłowali na własną rękę gasić pożar. Niestety, nie udało im się to – dodaje strażak.

Jednostki gaśnicze próbowały opanować ogień trawiący 300-metrową halę, a także zabezpieczały sąsiednie budynki przed ogniem. Akcję znacznie utrudniał blaszany dach, który wyginał się oraz łatwopalne materiały składowane w magazynie. Były to głównie produkty na bazie pianki poliuretanowej oraz drewnianych stelaży mebli. Między innymi z tego powodu dopiero po półtorej godzinie walki z pożarem strażakom udało się go opanować. Jednak sama akcja dogaszania magazynu trwała przez jeszcze kilka godzin.

Kiedy walkę z ogniem rozpoczęli strażacy, pracownicy firmy zaczęli ratować materiały z innych pomieszczeń sąsiadujących z płonącą halą. Wówczas jedna z kobiet zasłabła i została zabrana do średzkiego szpitala. Jej życiu nie zagraża już żadne niebezpieczeństwo.

– Prawdopodobnie zasłabła z emocji związanych z tym pożarem, bo raczej nie podtruła się czadem – mówi jeden z pracowników zakładu meblowego.

Straty wywołane pożarem są ogromne. – Zniszczona hala to kilkaset tysięcy złotych, natomiast straty wynikające ze spalenia materiałów można oceniać na kilkadziesiąt tysięcy złotych – mówi współwłaścicielka średzkiej firmy. Na całe szczęście, zakład był ubezpieczony. Producent mebli liczy, że w przyszłym tygodniu wznowi produkcję w halach, które nie zostały objęte pożarem. O losie spalonego magazynu zdecyduje inspektor budowlany.

Po zakończeniu akcji na miejsce wejdzie policja, która będzie ustalać przyczyny pożaru.
– Na razie można jedynie przypuszczać, że było to albo zwarcie instalacji elektrycznej, albo zaprószenie ognia – uważa Waldemar Stypiński.

W akcji gaśniczej brało udział kilkanaście jednostek straży pożarnej z powiatu średzkiego oraz z powiatów: poznańskiego, wrzesińskiego i śremskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto