Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy i policja wezwani do Pinki pod Śremem. Powodem miały być wycieki z fermy bydła i możliwość zanieczyszczenia jeziora

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
ilustracyjne/arch.red/Tomasz Barylski
W poniedziałek 2 stycznia w Urzędzie Miasta i Gminy Dolsk odbyła się komisja rady, podczas której pochylono się nad tematem fermy bydła w miejscowości Pinka. W środę 4 stycznia w pobliże tego miejsca wezwana została policja oraz straż pożarna. Powodem wezwania na miejsce służb miały być wycieki ze wspomnianej już fermy bydła i prawdopodobieństwo zanieczyszczenia jeziora Grzymisławskiego.

Straż pożarna działa w Pince. Sprawdza wycieki do jeziora Grzymisławskiego

Zgłoszenie do śremskiej komendy policji oraz straży pożarnej o możliwości zanieczyszczenia jeziora Grzymisławskiego pojawiło się około godz. 11.10. Na miejsce wysłano policyjny patrol [dzielnicowi z Dolska - przyp. red.], Jednostkę Ratowniczo-Gaśniczą ze Śremu oraz druhów ochotników z Dolska.

Strażacy mieli bliżej przyjrzeć się wyciekom ze zlokalizowanej w okolicy jeziora fermy bydła.

Zgłaszającym prawdopodobne nieprawidłowości i co za tym idzie zanieczyszczanie jeziora w Picne był Urząd Miasta i Gminy Dolsk. Jak wynika z naszych ustaleń, na miejscu interwencji jest obecna burmistrz Barbara Wierzbińska.

Tak prezentuje się sytuacja w okolicy fermy bydła w Pince
według jednego z internautów. Zdjęcia zostały opublikowane
w poniedziałek 2 stycznia w mediach społecznościowych:

O więcej informacji na temat interwencji w Pince poprosiliśmy Ewę Kasińska, rzecznik prasową śremskiej komendy policji.

Dziś, o godz. 11.10, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że z terenu gospodarstwa rolnego w gminie Dolsk nieczystości spływają do Jeziora Grzymisławskiego. Sprawą zajęli się dzielnicowi z Dolska. Policjanci na miejscu zastali strażaków zabezpieczających rurę, z której mogą wypływać nieczystości z hali znajdującej się na terenie gospodarstwa. Przy czym, w czasie interwencji żadne nieczystości nie wypływały

- informuje policjantka.

Obecnie prowadzimy dalsze czynności w tej sprawie

- dodaje Ewa Kasińska.

Nie tylko strażacy poinformowani o sytuacji w Pince

W Pince obecni są również inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z leszczyńskiej delegatury, którzy pobierają próbki do badań.

Jedno z zawiadomień ze strony mieszkańców o możliwych nieprawidłowościach m.in. do poznańskich inspektorów WIOŚ trafiło już w poniedziałek 2 stycznia po południu i zostało następnego dnia przekazane do zajmującej się ternem powiatu śremskiego delegatury WIOŚ w Lesznie. Efektem zawiadomienia jest właśnie obecność inspektorów i przeprowadzenie kontroli we wskazanym w zawiadomieniu miejscu.

Bardzo wstępne informacje mówią o tym, że zauważone wycieki z fermy bydła, to najprawdopodobniej deszczówka zmieszana z odchodami. Czy tak faktycznie jest potwierdzą jednak dopiero dalsze badania zebranych przez WIOŚ próbek. Wszystko wskazuje również na to, że wycieki nie dotarły bezpośrednio do jeziora. Próbki wody zostały jednak pobrane i zostaną zbadane.

Kontrole w Pince prowadzi również śremska inspekcja weterynaryjna. Obecność na miejscu inspektorów potwierdziła Magdalena Karmelita-Bach, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Śremie.

Wraz ze zdjęciami z Pinki opublikowano również nagranie
pokazujące jak wygląda sytuacja:

Mieszkańcy protestują przeciwko powiększeniu hodowli bydła w Pince

Mieszkańcy Pinki i Międzychodu, to kolejni już mieszkańcy gminy Dolsk po Mszczyczynie, którzy sprzeciwiają się zwiększeniu hodowli bydła w ich miejscowości. Właśnie tych planowanych inwestycji w Pince dotyczyła poniedziałkowa Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska dolskiej rady.

Jak poinformowano podczas tego posiedzenia, obok istniejącej już fermy bydła w Pince miałyby powstać dwie nowe inwestycje znacznie zwiększające ilość zwierząt. Mieszkańcy stanowczo sprzeciwiają się planom inwestora, obawiając się negatywnych następstw.

To właśnie podczas posiedzenia dolskiej komisji mieszkańcy poinformowali zebranych na sali urzędników o rurach wyprowadzających ścieki poza teren fermy. Według relacji mieszkańców miały one spływać do jeziora. Na potwierdzenie swoich słów mieszkańcy zaprezentowali zdjęcia wykonane w Pince.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto