Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŚWIĘTA - Okres świąt to ciężki okres w życiu samotnych

E. Mączka, Ł. Sznura
Niektórzy próbują znaleźć drugą połówkę przy pomocy specjalnych portali internetowych
Niektórzy próbują znaleźć drugą połówkę przy pomocy specjalnych portali internetowych FOT. Michał Czubak
Chyba każdy z nas chociaż raz przeczytał, bądź obejrzał filmową ekranizację powieści Janusza Leona Wiśniewskiego pod tytułem „Samotność w sieci”. Ona, on i internet to współcześnie coraz częstszy sposób zawierania znajomości. Jednak zamieszczanie ogłoszeń matrymonialnych w gazetach także ma ciągle swoich zwolenników. W poszukiwaniu drugiej osoby, ludzie korzystają z pomocy różnych środków. Dlaczego wybierają akurat taką a nie inną formę kontaktu?

Z rozmowy z 49-letnią mieszkanką Śremu, która chciałaby poznać mężczyznę poprzez ogłoszenie w gazecie wynika, że kobieta zwyczajnie czuje się samotna.
– Syn ma swoją rodzinę, ja jestem na rencie i z powodu choroby nie mogę prowadzić życia tak jak dawniej. Chciałabym, chociaż raz w tygodniu spotkać się z kimś przy kawie i po prostu porozmawiać. To jest przykre samemu tak żyć – przyznaje. Najczęściej poszukujący potrafią dokładniej sprecyzować za jakimi partnerami, bądź partnerkami się rozglądają, ale kobieta nie ma szczególnych wymagań, twierdząc, że najważniejsza jest w człowieku jego dobroć. – Dobrze też, aby pan był ze Śremu lub okolic. Wtedy moglibyśmy się częściej spotykać. – mówi kobieta. I dodaje – Napewno odpowiem na ogłoszenie, które niedawno widziałam w lokalnej gazecie. Mam nadzieję, że uda mi się skontaktować z tym mężczyzną.

W dobie internetu wszystko stało się prostsze. Internet to cały ogrom możliwości, można powiedzieć, że niczym nie ograniczonych. Jest to miejsce szczególnie lubiane przez osoby samotne i nieśmiałe. Tutaj mogą spotkać innych, może podobnych ludzi. Istnieją w sieci chaty, komunikatory. Nawet jest możliwość rozmawiania z drugą osobą za pomocą kamery. Mamy w końcu odrębne portale randkowe, które działają jak swatki XXI wieku.

Dlaczego w ogóle korzystamy z tej formy poszukiwania miłości? Czy nie lepiej spotkać się drugą osobą na kawie i poznawać jej mimikę, tembr głosu, widzieć uśmiech na twarzy, a może i nawet poczuć fizyczność człowieka?

– Siedzę na tym portalu od pół roku – opowiada Rafał, użytkownik portalu sympatia, mieszkający w okolicach Śremu. – Zapisałem się tam od razu, po tym jak skończył się mój ostatni związek, który był bardzo burzliwy – mówi o początkach internetowych flirtów.

– Fajnie jak dziewczyny przeglądają mój profil, puszczają oczka, wysyłają wiadomości. Na razie traktuję ten portal jak dobrą zabawę. Zainteresowanie kobiet bardzo podnosi samoocenę. Nikogo nie krzywdzę, nic nie obiecuję – próbuje się tłumaczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto