Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tragiczny pożar w Śremie. Jedna osoba nie żyje. To nie pierwszy pożar w tym miejscu

Dominika Górna
Dominika Górna
Tragiczny pożar w Śremie. Jedna osoba nie żyje
Tragiczny pożar w Śremie. Jedna osoba nie żyje fot. Dominika Górna
Tragiczny pożar w Śremie miał miejsce w nocy z 1 na 2 stycznia. Dokładnie o godzinie 0.43 strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze w pustostanie przy ulicy Dąbrowskiego. Na miejscu okazało się, że w budynku najprawdopodobniej przebywały dwie osoby bezdomne. Jedną z nich udało się uratować. Druga zginęła w pożarze. Jej zwęglone ciało znaleziono w jednym z pomieszczeń. Ogień najprawdopodobniej powstał na skutek prób ogrzania się przez osoby, które zajmowały budynek. Sprawę prowadzi policja pod nadzorem prokuratury.

Potwierdzam, że dziś w nocy otrzymaliśmy zgłoszenie o pożarze pustostanu przy ulicy Dąbrowskiego w Śremie. Po przybyciu na miejsce strażakom udało się uratować jednego mężczyznę. Był przytomny. Po udzieleniu pierwszej pomocy został on przekazany załodze karetki pogotowia. Po ugaszeniu pożaru okazało się, że w budynku znajdują się zwłoki innego mężczyzny
- relacjonuje Tomasz Bartkowiak, rzecznik komendy PSP w Śremie.

Osoba, która nie przeżyła pożaru to prawdopodobnie 58-letni bezdomny. Jego zwęglone zwłoki znajdowały się na parterze budynku. Z naszych informacji wynika, że leżały przykryte dyktą. - Na polecenie prokuratora ciało mężczyzny zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej w Poznaniu - informuje Ewa Kasińska, rzecznik KPP w Śremie.

Drugi z mężczyzn, którego udało się uratować miał blisko cztery promile alkoholu w organizmie. 33-latek został osadzony w policyjnym areszcie.

Wszelkie okoliczności i przyczyny tego zdarzenia badają policjanci Wydziału Kryminalnego, prowadząc czynności pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Śremie
- wyjaśnia Ewa Kasińska.

- Śledztwo w sprawie pożaru zostało podjęte w dniu dzisiejszym. Na razie za wcześnie na określenie tego co się wydarzyło - mówi prokurator Renata Mikołajczak. Jak udało nam się ustalić, sekcja zwłok ofiary śmiertelnej nocnego pożaru została zaplanowana na piątek, 3 stycznia. Jak zaznacza jednak prokurator Mikołajczak, na wyniki sekcji będzie trzeba zaczekać.

Gołym okiem widać, że w pustostanie od dawna mieszkały osoby bezdomne.
- Zazwyczaj kręciło się ich tutaj sześciu. Zazwyczaj byli pijani - relacjonuje świadek pożaru. Cała posesja tonie w śmieciach. W budynku znajdują się stare materace, na których spali bezdomni. Pożar wybuchł w pomieszczeniu po prawej stronie od wejścia do budynku. Wciąż czuć charakterystyczny zapach.

Warto przypomnieć, że to nie pierwszy taki przypadek. W 2018 roku w tym samym miejscu ogień także zaprószyli bezdomni. Wówczas spłonęły drewniane zabudowania podwórza i obyło się bez ofiar.

Pożar w Śremie. Płonęły drewniane zabudowania u zbiegu ulic Piłsudskiego i Dąbrowskiego

Pożar w Śremie. Płonęły drewniane zabudowania u zbiegu ulic ...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto