Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

TYGODNIK ŚREMSKI - Tak trudno uwierzyć, że już ich nie ma!

Paweł Mikos
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęła Prezydencka Para. Wraz z nimi odeszło jeszcze 94 innych osób
W katastrofie pod Smoleńskiem zginęła Prezydencka Para. Wraz z nimi odeszło jeszcze 94 innych osób Fot. archiwum red.
Zginęła elita Rzeczypospolitej –- mówi Lech Wałęsa, legendarny przywódca Solidarności i pierwszy prezydent RP. – To jest nieszczęście drugie po Katyniu. Wyrwano nam po raz drugi część elity tego kraju, będziemy długo uzupełniać, długo szkolić, to już nie będzie to, co było. Musimy jednak widzieć, jak nasze życie jest mało ważne – dodał.

Jeszcze nigdy w historii Polski jednocześnie nie zginęła tak wielka liczba osób z najwyższych władz kraju. Spośród 96 tragicznie zmarłych osób większość sprawowała odpowiedzialne stanowiska w Państwie, wojsku czy Kościele.

– Około 9 rano w sobotę usłyszałem, że samolot z prezydentem ma problemy z wylądowaniem. A bo to pierwszy raz, pomyślałem – wspomina Mariusz ze śremskich Jezioran. – Jednak po chwili usłyszałem, że samolot się rozbił. Szybko usiadłem przed komputerem i włączyłem telewizor. Nie mogłem uwierzyć w to co się stało. Zwłaszcza, że każda kolejna informacja była coraz gorsza. Z przerażenia powtarzałem tylko, że to nie może być prawda, że takiego czegoś nie może być, bo to jest niemożliwe – dodaje.

Gdy media potwierdziły wiadomość o tragicznej śmierci wszystkich pasażerów Tu-154, na terenie całego kraju pogrążeni w smutku Polacy zbierali się, by wspólnie dodawać sobie otuchy w trudnych dla wszystkich chwilach. Ustawiali płonące znicze, składali kwiaty i spotykali się na mszach w lokalnych kościołach. Nie było potrzeby oficjalnego odwoływania planowanych imprez rozrywkowych - w tym dniu nikt nie był w nastroju do zabawy.

– Byłem umówiony z przyjaciółmi, że w sobotni wieczór wyjdziemy do To, co zobaczyliśmy, było straszne. Nie mogliśmy ruszyć się sprzed telewizora. Dopiero wieczorem wyszliśmy, żeby pójść na msze za zmarłych w naszej Farze – dodaje Paweł ze Śremu.

Warszawiacy spontanicznie szli ze zniczami pod Pałac Prezydencki. Po kilku godzinach modliły się tam już tysiące osób, oprócz zniczy przynosili ze sobą kwiaty i zdjęcia pary prezydenckiej. „Na zawsze zostaniecie w naszej pamięci“ - głosił napis pod jednym z nich. Mieszkańcy Warszawy masowo wykupywali flagi, by wywiesić przy nich żałobny kir w swoich oknach. Odwołano wszystkie imprezy, ucichła muzyka w centrach handlowych, teatry, w tym Teatr Polski, na deskach którego grał zmarły w tragedii Janusz Zakrzeński, zawiesiły działalność. Podobnie będzie przez najbliższy tydzień: w niedzielę galerie handlowe będą nieczynne, nie odbędą się wcześniej zaplanowane imprezy, w tym Warszawskie Spotkania Teatralne i długo zapowiadany koncert Jima Halla w Filharmonii Narodowej.
W Krakowie o 12 żałobę obwieścił dzwon Zygmunta.

– Jego dźwięk obwieszcza zawsze radość albo ból. Dziś ogłosił żałobę po stracie pierwszego człowieka w państwie, jego żony i wybitnych przedstawicieli władz i społeczeństwa polskiego - mówi metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.

W Śremie było podobnie. Nie czekaliśmy na oficjalne ogłoszenie żałoby. Nie czekaliśmy na apel burmistrza. Większość z nas od razu wywiesiła flagi. Cześć ruszyła najpierw do NSJ a później do Fary na msze za zmarłych.

Jednak najbardziej wzruszające było ułożenie ze zniczy serca. Niektórzy śremianie odczuli tę tragedii tym dotkliwiej, że część z pasażerów pechowego samolotu, była ich znajomymi. Teraz w ich pamięci ożyły wszystkie obrazy i wspomnienia związane ze zmarłymi.

Większość z nas do dzisiaj nie może się pogodzić z taką stratą. Jednak niektórzy próbują dostrzegać w tej tragedii także pozytywy.
– Mam dobrego znajomego w Petersburgu. Kilka razy rozmawialiśmy o zbrodni katyńskiej i zawsze twierdził, że Polacy źle widzą tę historię. Dopiero po tej katastrofie i filmie Wajdy zmienił zdanie. Szkoda tylko, że za cenę tylu istnień i to tak wyjątkowych osób – mówi Marek.

Niewykluczone, że Śrem będzie jednym z tych miast, które w sposób szczególny uczci pamięć ofiar smoleńskiej katastrofy. Cześć mieszkańców już proponuje, aby jedno z rond w mieście nosiło imię Prezydenta Kaczyńskiego lub Ofiar Tragedii pod Smoleńskiem.

Na pewno pamiątką po naszych uczuciach będą wpisy w księdze kondolencyjnej wystawionej w śremskim magistracie. Czy pamiątką będzie także większa solidarność Polaków? O tym przekonamy się za jakiś czas.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto