Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego w Capchem Śrem. Wydarzenie przypieczętowało działalność chińskiej firmy w Śremie

Chińska firma zajmująca się od ćwierć wieku produkcją elektrolitu poniedziałkową uroczystością przypieczętowała swoją działalność w Śremie. Jako pierwszy do gości przemówił prezes Capchem Johnson Qin. Ze względów pandemicznych nie był on jednak obecny w Śremie, do gości zgromadzonych na uroczystości zwracał się on z telebimów.

Według słów Johnsona Qin firma Capchem w fabrykę elektrolitu budowaną w Śremie zainwestuje kwotę 50 milionów euro, a ta będzie produkować nawet do 40 ton elektrolitu rocznie. W swoim przemówieniu przez Qin podkreślał, że Śrem do mądry wybór i miejsce, gdzie będzie się tworzyć historię polskiej elektomobilności.

Głos podczas poniedziałkowej uroczystość oprócz prezesa Jonnsona Qin zabrał również m.in. burmistrz Śremu Adam Lewandowski.

Mam to szczęście, że w tym roku mija akurat 15 lat, jak zarządzam samorządem śremskim i pamiętam, kiedy zaczynaliśmy, to bezrobocie w gminie wynosiło 24,5 procent. Właściwie oprócz pozostałości po Odlewni Żeliwa, która wtedy była elementem poznańskich zakładów Cegielskiego, byliśmy skazani na bardzo żmudną drogę adoptowania naszego samorządu dla gospodarki i rozwoju przedsiębiorczości - mówił burmistrz Śremu.

Myślę, że takim kamieniami milowym w rozwoju gminy było przystąpienie do Metropolii Poznań (...) i Wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. (...) Bardzo się cieszę, że nowe technologie i innowacje zawitają do Śremu - dodał burmistrz jednocześnie wyrażając przekonanie, iż powstanie takiego podmiotu na terenie gminy Śrem jak Capchem przyczyni się do zachęcenia innych kontrahentów do zainwestowania właśnie w tej gminie.

Po przemówieniach przyszedł czas na podpisanie aktu erekcyjnego oraz umieszczeniu jednej z jego kopii w kapsule czasu przygotowanej przez Capchem Śrem.

Sygnatariuszami dokumentu inaugurującego budowę zakładu w Śremie byli Tao Zhang (Project Manager Capchem Poland Sp. z o.o.), Adam Lewandowski (burmistrz Śremu), Paweł Kurtasz (wiceprezes Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej), Szczepan Kusibab (wiceprezes Adamietz Sp. z o.o.) oraz Daniel Kamiński (Polska Agencja Inwestycji i Handlu).

W kapsule czasu, która była specjalistyczna beczka służąca do bezpiecznego przewożenia próbek elektrolitu po całym świecie, oprócz aktu erekcyjnego znalazły się również m.in. ostatnie wydania śremskiej prasy, w tym "Tygodnika Śremskiego", magazyn Capchem Shenzhen oraz banknot.

Zanim sygnatariusze aktu erekcyjnego dokonali zamurowania kapsuły, została ona poświęcona przez proboszcza parafii Ducha Św. księdza Mariana Binka.

Rozpoczynając na dobre swoją działalność w Śremie firma Capchem zaangażowała się w sprawy lokalnej społeczności. Przejawia się to m.in. sponsoringiem drużyny piłkarskiej Warta Śrem, zakupem sprzętu dla OSP Pysząca i ratowników WOPR oraz wybudowaniem placu zabaw dla dzieci.

Powstanie fabryki elektrolitów w Śremie związane jest również z protestami części mieszkańców, którzy obawiają się takiej produkcji w swoim sąsiedztwie. Aby rozwiać te wątpliwości, zorganizowane zostało m.in. spotkanie online (ze względów pandemicznych), podczas którego przybliżono działalność firmy, a także można było zadać pytania przedstawicielom Capchem.