W poniedziałek, 25 lutego spotkanie mediacyjne odbyło się w Zespole Szkół Politechnicznych w Śremie. Na spotkaniu pojawili się dyrektorzy szkół średnich z powiatu śremskiego (a także dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Śremie oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Śremie), przedstawiciele związków zawodowych oraz mediator w osobie Janusza Taciaka, członka zarządu powiatu śremskiego.
Jak łatwo było przewidzieć, strony podczas krótkiego spotkania nie doszły do porozumienia. Nauczyciele podtrzymali swoje żądania m.in. podniesienie pensji, natomiast mediator nie był w stanie przychylić się do tych żądań. Jak słusznie zauważyli na spotkaniu i nauczyciele i przedstawiciel śremskiego starostwa powiat nie dysponuje środkami finansowymi mogącymi zaspokoić stawiane warunki.
- Otrzymujemy subwencję oświatową i w ramach tych pieniędzy są wypłacane wynagrodzenia dla nauczycieli. Więcej funduszy nie ma - mówił po spotkaniu mediacyjnym Janusz Taciak, zauważając jednocześnie, że tylko ministerstwo może odnieść się w konkretny sposób do żądań protestujących nauczycieli.
Kolejnym krokiem - skoro nie doszło do porozumienia - będzie referendum, gdzie nauczyciele zdecydują o strajku.
Podobne spotkanie mediacyjne odbędzie się również we wtorek, 26 lutego w Szkole Podstawowej nr 1 w Śremie. Tam przy stole zasiądą przedstawiciele gminy Śrem, związkowcy oraz dyrektorzy i nauczyciele szkół podstawowych działających na terenie gminy Śrem.
Wszystko wskazuje na to, że przebieg spotkania będzie podobny do spotkania pomiędzy szkołami średnimi a powiatem.
__________
__________
Pierwsza pomoc:
Źródło:dziennikzachodni.pl
Jak przygotować się do rozmowy o pracę?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?