Pan Mirosław przyznawał, że od samego początku piwnica nie była dla niego tak istotna jak teraz. Wcześniej całe dnie pracował, a w domu był praktycznie gościem. Gdy jednak pojawiło się trochę więcej czasu wolnego w jego życiu, postanowił, że zaadaptuje piwnicę w ten sposób, aby mógł spełniać w niej swoje hobbystyczne pasje. Jak się jednak wkrótce okazało, mało było w tym wszystkim przyjemności.
- W pewnym momencie zacząłem w piwnicę inwestować tak, by mogła stać się ona w pełni funkcjonalna. Niech sobie pan wyobrazi moją irytację kiedy raz po raz tam zachodzę i widzę, że wszystko pływa w odchodach i brudnej wodzie! - wspominał rozmówca „TŚ”.
Pan Mirosław w tym miejscu pokazuje zdjęcia na których widać pływające w płytkiej wodzie nie tylko ciemne gródki jakieś materii, ale także kawałki papieru i innych bliżej niezidentyfikowanych odpadów.
- Wcześniej fekaliami piwnicę zalewało nam raz na kilka lat, ale ostatnio zdarzało się to już notorycznie. Co parę miesięcy rura znajdująca się w pobliżu wypuszczała spore ilości tych świństw - kontynuował swoją wypowiedź mieszkaniec bloku przy ul. Chopina.
W pewnym momencie cierpliwość rozmówcy „TŚ” się skończyła. Według jego relacji kilkakrotnie wybrał się do prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej, aby poinformować go o problemie. Podobno kończyło się to na tym, że oddelegowany pracownik przychodził do piwnicy bloku przy ulicy Chopina i sprzątał cały ten brzydko pachnący bałagan.
- Przyszli, posprzątali i zrobili to jeszcze byle jak. Nawet jestem w stanie to zrozumieć, bo mało komu przyjemnie czyści się takie zabrudzenia. Bardziej irytujący był fakt, że moje interwencje powodowały początkowo likwidowanie skutków, a nie przyczyny - mówił pan Mirosław.
Któraś z rzędu interwencja okazała się jednak bardziej skuteczna od poprzednich. Wraz z rozmówcą „TŚ” do piwnicy bloku przy ul. Chopina wybrał się podobo kierownik ze Spółdzielni Mieszkaniowej. Wkrótce zaczęły się prace, mające na celu zlikwidować brudny problem.
- Zrobili częściowe odejście rury za ścianę. Dolna część pozostała niestety bez zmian. Nie trzeba było długo czekać, by korek znowu wystrzelił i fekalia zalały piwnice - relacjonował pan Mirosław.
Wtedy naszemu rozmówcy puściły nerwy. Poformował Spółdzielnię Mieszkaniową o tym, że o sprawie została poinformowana nasza redakcja. To miało spowodować, że prace przy kłopotliwej rurze rozpoczęły się błyskawicznie. Całość została najpierw skuta, a potem zacementowana.
- Został tylko mały fragment u górze. Zobaczymy czy będzie on sprawiał podobne problemy - mówił Pan Mirosław. W rozmowie dodał również, że dla niektórych ludzi piwnica nie jest być może ważna - jak odwiedzają ją raz na miesiąc. Dla części jednak nie jest to tylko magazyn.
W Śremie: Mieszkaniec Helenek miał już dosyć piwnicy zalewanej przez fekalia! [GALERIA]
Pod Krotoszynem i Pleszewem zlikwidowano nielegalne fabryki papierosów
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?