W Śremie: Od nowej kadencji samorządu sprawdzimy, jak poszczególni radni głosują

Pamięć ludzka bywa bardzo ulotna. Nie każdy mieszkaniec danego miasta ma dodatkowo czas i możliwości, by uczestniczyć w sesjach rady gminy, podczas których wprowadzane są w życie istotne dla życia społeczności uchwały.

W przypadku głosowań nad konkretnymi rozporządzeniami w wielu protokołach próżno szukać informacji, jak głosował konkretny radny. Wiadomość ta może być szczególnie istotna w przypadku zbliżających się wyborów samorządowych, kiedy mieszkańcy chętnie rozliczą swoich reprezentantów z podejmowanych działań. Na szczęście wkrótce ma to się zmienić.

Ustawa o udziale obywateli w wybieraniu, funkcjonowaniu i kontrolowaniu organów publicznych, która weszła w życie pod koniec stycznia tego roku , zobowiązuje samorządy do informowania mieszkańców gminy jak głosowali poszczególni radni. Taką informację będzie można odnaleźć między innymi w Biuletynach Informacji Publicznej.

W przypadku wprowadzania w życie tej ustawy, większość komentatorów za celowe uważa obowiązkowe zainstalowanie w gminach elektronicznego systemu głosowań. Jest to jednak rozwiązanie kosztowne i nie wszyscy zainteresowani planują wprowadzić je w życie. W innym wypadku obarczy się dodatkowymi obowiązkami sekretarzy lub protokolantów gminnych, którzy będą musieli zapisać poszczególne głosy każdego radnego.

- Zgodnie z przepisami zmienionej ustawy, głosowania jawne na sesjach rady odbywać się będą za pomocą urządzeń umożliwiających sporządzenie i utrwalenie imiennego wykazu głosowań radnych - informowała Dorota Tomyślak ze śremskiego magistratu. Z nieoficjalnych źródeł „Tygodnik Śremski” dowiedział się, że były już wcześniej przymiarki, aby taki system głosowań w sali sesyjnej zainstalować. Podobno wtedy znalazła się grupa osób, dla których pomysł ten nie za bardzo przypadł do gustu i o nowym sposobie głosowania szybko zapomniano.

- Obowiązek taki [wdrożenia nowego systemu - przypis red.] wchodzi w życie od następnej kadencji. Urząd Miejski w Śremie do tego czasu wdroży odpowiednie rozwiązania - kwitowała Naczelnik Zespołu Obsługi Inwestorów i Informatyzacji. Jak pomysł wprowadzania w życie założeń ustawy widzą sami śremscy radni?

-Od zawsze uważam, że władza, na każdym szczeblu, powinna dążyć do jak największej transparentności. Po pierwsze jest to fair dla wyborców, a po drugie eliminuje wiele patologii - komentował sprawę Tomasz Żak.

- Głosowanie imienne zatem pozwoli na większą kontrolę społeczną wykonywania mandatu przez radnych. Bardzo dobry pomysł, będę szczerze zdziwiony jeśli ktoś go skrytykuje - kwitował swoją wypowiedź radny.

Podobnego zdania jest także Tomasz Klaczyński z PIS z tym jednak wyjątkiem, że osobiście uważa za zły pomysł zmuszanie samorządów do inwestowania w elektroniczne systemy.

Magazyn "Info z Polski:

źródło: vivi24.pl/x-news.pl.