Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wojtek Kolańczyk z kadrą narodową szermierzy zdobywa złoty medal Mistrzostw Europy Juniorów

Krzysztof Ratajczak
Wojciech Kolańczyk razem z kadrą narodową szermierzy odniósł kolejny wielki sukces. Po brązowym medalu na zawodach w Heraklionie i niedawnym złotym medalu w Bazylei, polscy szpadziści zwyciężyli w rozgrywanych we Włoszech Mistrzostwach Europy Juniorów.

W tym roku do rywalizacji o medale ME stanęło łącznie dwadzieścia reprezentacji.

Polski zespół w pierwszej rundzie zmierzył się z zespołem Portugalii. Po ośmiu walkach Polska prowadziła 33:30, a jej zwycięstwo przypieczętował w ostatniej rundzie Wojtek, który pewnie zwyciężył najlepszego zawodnika kadry portugalskiej 12:4 i reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału, w którym czekali już na nich Czesi.

Ten pojedynek od samego początku przebiegał pod dyktando biało-czerwonych, którzy pokonali południowych sąsiadów pewnie 45:33 i zapewnili sobie awans do strefy medalowej mistrzostw.

W rundzie półfinałowej Polacy zmierzyli się z drużyną Izraela i również tym razem byli lepsi od swojego rywala. Mecz ten zakończył się wygraną 45:36. Przed naszymi kadrowiczami pozostała już ostatnia rozgrywka, której stawką był złoty medal Mistrzostw Europy Juniorów.

W finale nasi szpadziści zmierzyli się z ekipą gospodarzy - Włochami, którzy uznawani byli za faworytów. Do tego sprzyjało im ogromne wsparcie miejscowych kibiców.
Po dwóch pojedynkach Polacy przegrywali 7:3 i niestety mieli już na swoim koncie czerwoną kartkę, w konsekwencji czego nie mogli już pozwolić sobie na pasywną walkę, gdyż kolejne ostrzeżenie skutkowałoby czarną kartką i koniecznością wprowadzenia rezerwowego zawodnika. Na szczęście kolejne walki były w ich wykonaniu bardzo dobre, a wygrane w nich doprowadziły do remisu, a przed ostatnim pojedynkiem Polacy wyszli na skromne prowadzenie.

W ostatniej walce naprzeciw Wojciecha Kolańczyka stanął indywidualny mistrz świata Davide di Veroli. Zawodnik z Manieczek kolejny raz nie zawiódł i na minutę przed końcem prowadził nawet 38:34. Rywal jednak nie poddał się i rzucił się w szalony pościg i na 5 sekund przed końcem doprowadził do wyniku 38:39. Na szczęście te ostatnie pięć sekund przyniosło jedynie trafienie równoczesne, a wynik 40:39 oznaczał złoty medal dla Polski!

W tym składzie drużyna startuje już od kilku dobrych lat. Zawsze zaliczała się do czołówki europejskiej, ale chłopakom nigdy nie udało się zdobyć medalu na Mistrzostwach Europy. Aspiracji chłopaków nie zaspakajały czwarte miejsca trzykrotnie wywalczone na Mistrzostwach Europy w kategorii kadetów i juniorów. W tym sezonie trener kadry zmienił ustawienie, Wojtek kończy rywalizację drużynową i wyniki uległy poprawie.
- przyznał trener Leszek Drobiński.- Złoty medal Mistrzostw Europy jest największym, ale mam nadzieję, że nie ostatnim sukcesem tej drużyny – dodał trener.

ZOBACZ TEŻ:

ZAPROSZENIA KULTURALNE:

NA SPORTOWO:

___________

__________

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto