W tym roku do rywalizacji o medale ME stanęło łącznie dwadzieścia reprezentacji.
Polski zespół w pierwszej rundzie zmierzył się z zespołem Portugalii. Po ośmiu walkach Polska prowadziła 33:30, a jej zwycięstwo przypieczętował w ostatniej rundzie Wojtek, który pewnie zwyciężył najlepszego zawodnika kadry portugalskiej 12:4 i reprezentacja Polski awansowała do ćwierćfinału, w którym czekali już na nich Czesi.
Ten pojedynek od samego początku przebiegał pod dyktando biało-czerwonych, którzy pokonali południowych sąsiadów pewnie 45:33 i zapewnili sobie awans do strefy medalowej mistrzostw.
W rundzie półfinałowej Polacy zmierzyli się z drużyną Izraela i również tym razem byli lepsi od swojego rywala. Mecz ten zakończył się wygraną 45:36. Przed naszymi kadrowiczami pozostała już ostatnia rozgrywka, której stawką był złoty medal Mistrzostw Europy Juniorów.
W finale nasi szpadziści zmierzyli się z ekipą gospodarzy - Włochami, którzy uznawani byli za faworytów. Do tego sprzyjało im ogromne wsparcie miejscowych kibiców.
Po dwóch pojedynkach Polacy przegrywali 7:3 i niestety mieli już na swoim koncie czerwoną kartkę, w konsekwencji czego nie mogli już pozwolić sobie na pasywną walkę, gdyż kolejne ostrzeżenie skutkowałoby czarną kartką i koniecznością wprowadzenia rezerwowego zawodnika. Na szczęście kolejne walki były w ich wykonaniu bardzo dobre, a wygrane w nich doprowadziły do remisu, a przed ostatnim pojedynkiem Polacy wyszli na skromne prowadzenie.
W ostatniej walce naprzeciw Wojciecha Kolańczyka stanął indywidualny mistrz świata Davide di Veroli. Zawodnik z Manieczek kolejny raz nie zawiódł i na minutę przed końcem prowadził nawet 38:34. Rywal jednak nie poddał się i rzucił się w szalony pościg i na 5 sekund przed końcem doprowadził do wyniku 38:39. Na szczęście te ostatnie pięć sekund przyniosło jedynie trafienie równoczesne, a wynik 40:39 oznaczał złoty medal dla Polski!
W tym składzie drużyna startuje już od kilku dobrych lat. Zawsze zaliczała się do czołówki europejskiej, ale chłopakom nigdy nie udało się zdobyć medalu na Mistrzostwach Europy. Aspiracji chłopaków nie zaspakajały czwarte miejsca trzykrotnie wywalczone na Mistrzostwach Europy w kategorii kadetów i juniorów. W tym sezonie trener kadry zmienił ustawienie, Wojtek kończy rywalizację drużynową i wyniki uległy poprawie.
- przyznał trener Leszek Drobiński.- Złoty medal Mistrzostw Europy jest największym, ale mam nadzieję, że nie ostatnim sukcesem tej drużyny – dodał trener.
ZOBACZ TEŻ:
- Śremski Ekonomik obchodził dzień swojego patrona - Cyryla Ratajskiego. Zobaczcie, jak było podczas Dnia Patrona w ZSE Śrem
- W sobotę Zespół Szkół Technicznych w Śremie otworzył drzwi dla potencjalnych uczniów
- Luty w pigułce. Zobaczcie, o czym pisaliśmy w minionym miesiącu
- Narodowy dzień "Żołnierzy Wyklętych" uczczony spektaklem o Auguście Emilu Fieldorfie
- Młody śremianin zamienił kimono na frak i tego nie żałuje!
- Wielki sukces śremskich cyklistów - burmistrz Śremu powołał Radę Rowerową!
ZAPROSZENIA KULTURALNE:
NA SPORTOWO:
- Kolejne medalowe zdobycze siatkarek MKS MOS/SP6. Sprawdźcie, jak im poszło w Czerwonaku
- W meczu kontrolnym Kosynierzy z Książa lepsi od UKS Śrem. Sprawdź jak przebiegało spotkanie
- Orliki z rocznika 2008 UKS Śrem najlepsi na Joma Cup w Mosinie
- UKS Śrem lepszy od Lubońskiego KS - zobaczcie zdjęcia z sobotniego meczu
- Udane egzaminy uczniowskie grupy Masters i klubowe konsultacje Rapidu Śrem
- Seniorzy UKS Śrem ostro trenują, by na wiosnę cieszyć się z awansu. Zobaczcie zdjęcia z treningu
___________
__________
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?