Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wynajmę detektywa! Biura detektywistyczne mają mnówstwo pracy: tropią kochanków i nieuczciwych pracowników na L4

MM
Anna i Piotr ze Świdnicy wyglądają na zwykłą, sympatyczną parę, tymczasem potrafią wytropić niemal każdego kochanka i zebrać dowody, których w sądzie nie sposób podważyć. Pomagają w odnalezieniu zaginionych oraz zdemaskowaniu nieuczciwych przedsiębiorców. Licencjonowani detektywni mają dziś coraz więcej pracy. W samej Świdnicy można ich znaleźć kilku.

Żona męża, mąż żonę, teściowa synową, rodzice dzieci, pracodawca pracowników, firma firmę… Dziś sprawdzić każdego chce każdy.
Dla świnickiego biura detektywistycznego Secret Spy pracuje kilku detektywów. Działają na terenie całego kraju. To zgrana ekipa mężczyzn, ale jest też kobieta. - Zatrudniłem ją dlatego, że jest dobra. A poza tym czasami łatwiej jest działać kobiecie niż mężczyźnie - mówi Piotr, szef biura. - Weźmy chociaż pod uwagę fakt, jak przekazać zdradzonej przez męża kobiecie dowody owej zdrady i w ogóle powiedzieć jej o tym. Myślę, że kobieta kobietę lepiej zrozumie.

To nie serial, a życie...

Detektywi bardzo niechętnie zdradzają metody swojej pracy. – Powiedzmy w ten sposób: mamy różnego rodzaju urządzenia, które pomagają nam w śledzeniu drugiej osoby – enigmatycznie wyjaśnia Adam Glinicki. – Nie chciałbym używać słów, które nazywają konkretnie te urządzenia – dodaje. Podkreśla też, że wiedza o pracy detektywa jest głównie stereotypowa, a wiele wyobrażeń na temat ich technik wykreowały seriale i filmy. – Jest to dużo bardziej skomplikowane niż można to zobaczyć w telewizji – opowiada. – Nie mamy suszarki, którą można wyjąć i z kilku metrów wyraźnie słyszeć przez ściany, o czym rozmawiają dwie osoby w pomieszczeniu obok. Ta praca wymaga dużo cierpliwości i kreatywnego myślenia.

Zdrady to temat największej ilości zleceń.

- Najwięcej prowadzonych przez nas spraw dotyczy niewierności partnera – przyznają detektywi. - Jeśli chodzi o niewiernych małżonków z regionu wałbrzyskiego - wyraźnie upodobali sobie na miejsce schadzek okolice Karpacza i Szklarskiej Poręby. Najczęściej są to weekendowe wyjazdy tłumaczone małżonkom potrzebą regeneracji sił , szkolenia w firmie lub odpoczynku w samotności. Natomiast gdy para kochanków nie może na wspólne spotkania poświęcić więcej niż 2-3 godziny, do niewierności dochodzi najczęściej w hotelach na obrzeżach miast.
– Zbieramy materiały dowodowe do spraw rozwodowych na całym Dolnym Śląsku – przyznaje pani Anna. - Głównie to zdrady, ale też potwierdzenie nałogów partnerów. Często nasze raporty są kluczowe w sądzie, bo informacje pozyskujemy legalnie – wylicza.
Podkreśla, że ze sprawami rozwodowymi najczęściej wiążą się również sprawy dotyczące tego, kto będzie sprawował opiekę nad dziećmi. Zdarza się, że jeden z rodziców walczy o opiekę nad dziećmi głównie po to, by konto bankowe było regularnie zasilane niemałymi alimentami od drugiej strony.
- Nie raz udało się udokumentować, że osoba, która przejmowała opiekę nad dziećmi na weekend, spędzała z nimi łącznie godzinę czasu (w praktyce opieka sprowadzała się do podwiezienia dzieci do dziadków, podczas gdy rodzić, który rzekomo miał się dziećmi zajmować spędzał czas z kochanką i jej dziećmi – mówi pani Anna.
Dodaje, że jeśli chodzi o sprawy gospodarcze, najczęściej jest to sprawdzenia zwolnień lekarskich pracowników (często okazuje się będący na chorobowym pracownik firmy budowlanej remontuje okazyjnie dom swoich znajomych). - Często także weryfikujemy dla firm ich potencjalnych kontrahentów. Takie sprawdzenia zlecają podmioty gospodarcze które mają zamiar podpisać jakąś umowę z nową firmą. W takim przypadku można powiedzieć że „mądry Polak przed szkodą'' - podkreśla.

Wynajmę detektywa! Biura detektywistyczne mają mnówstwo prac...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na swidnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto