Wystartowała Muza w Muzeum. Pierwsze koncerty to dobra prognoza na resztę cyklu. Warto w piątki wpadać do amfiteatru Muzeum Śremskiego

Śrem ma wiele ciekawych miejsc wartych odwiedzania, a jednym z nich z pewnością jest Muzeum Śremskie mieszczące się przy ul. Mickiewicza. Latem ożywa dzięki cyklowi Muza w Muzeum ogród tej instytucji i znajdujący się amfiteatr. Koncerty to z jednej stronie słuchanie tego co znamy i lubimy, ale z drugiej strony także poznawanie nowych brzmień, które z przyjemnością można odkrywać, ciesząc się ogrodowym otoczeniem.

W tym roku Muzę w Muzeum otwarł poznański zespół Tuga oraz Robert Wojciechowski również z Poznania. Jeśli chodzi o Tugę to można było dać się ponieść ich muzyce. Rockowe brzmienie poznaniaków w połączenie z tekstami oraz aranżacją utworów obecnym na koncercie słuchaczom z pewnością wpadło w ucho. Świetną robotę oprócz gitar i perkusji nadającej rytm wykonała sekcja dęta, która dodała charakteru muzyce.

Z kolei Robert Wojciechowski i jego ekipa to pasjonat rock'd'rolla, który w Muzeum Śremskim zameldował się z garścią hitów wszech czasów, czyli z coverami piosenek, który zna każdy i niemal każdy jest w stanie zaśpiewać. Jednymi z pierwszych utworów zagranych przez Roberta Wojciechowskiego i jego zespół był "Wicked Game" Chrisa Isaak'a oraz "Layla" Erica Claptona. Podczas tego wieczoru można było usłyszeć jeszcze wiele znanych kompozycji.

W piątkowy wieczór oprócz koncertów odbyły się wernisaże dwóch wystaw. Pierwsza z nich, znajdująca się w pawilonie wystawienniczym, poświęcona jest Dzieciom oraz ich życiu. W sumie w pawilonie pojawiły się prace 26 artystów, którzy są członkami Związku Artystów Plastyków. Prace różnią się od siebie stylem, formą, środkiem wyrazu, ale mają jeden wspólny mianownik, którym jest dziecko i jego emocje.

Druga wystawa znajduje się natomiast w ogrodzie Muzeum Śremskiego i przedstawia zdjęcia wykonane przez Szymona Domagałę. Niezwykłe w tych fotografiach jest to, że pan Szymon wykonuje je z powietrza, realizując swoją pasję paralotniarską. Na zdjęciach można podziwiać Śrem i okolice. Widok z góry nierzadko zaskakuje i zachwyca oglądającego zdjęcia. Warto już teraz zajrzeć do Muzeum Śremskiego i bliżej przyjrzeć się fotografią pana Szymona.