Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ze Śremu: “Szczyt podłości...” grzmi OMZRiK. Internauci oburzeni. Wszystko przez jeden komentarz

Katarzyna Baksalary
Katarzyna Baksalary
fot. ilustracyjne/pixabay.com - fancycrave1
Śremianka w kręgu zainteresowania Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Powodem komentarz kobiety dotyczący młodzieży LGBT.

Śrem znów zagościł na facebookowym profilu Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych. Niestety nie jest to coś, czym warto się chwalić. Tym razem ośrodek pod lupę wziął wypowiedź pani Marii.

OMZRiK wzięło pod lupę komentarz śremianki

Kilka dni temu do redakcji dotarła informacja, że jedna ze śremianek – tak przynajmniej wynika z informacji w profilu pani Marii – w sposób szokujący i przez wielu uznawany za skandaliczny skomentowała fakt, że wśród młodzieży LGBT wiele osób ma myśli samobójcze. Komentarz śremianki miał brzmieć „i bardzo dobrze popieram”. OMZRiK informując o wpisie kobiety zamieściła na swoim profilu zdjęcie z komentarzem pani Marii.

Z informacji zawartych w poście zamieszczonym w mediach społecznościowych przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych wynika, że w najbliższym czasie zamierzają złożyć w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie.

Dodatkowo w całej sprawie szokujący jest fakt, że pani Maria może być pracownicą jednego z poznańskich sądów. Zwróciliśmy się z zapytaniem do prezesa Sądu Rejonowego Grunwald i Jeżyce, czy faktycznie jest to prawda. Niestety na razie nasze pytanie pozostało bez odpowiedzi. Wynikać to ma z faktu, że osoba odpowiedzialna za pracowników sądu przebywa na urlopie.

Ostatecznie jednak udało się nam jednak uzyskać informacje w tym temacie.

Po zamknięciu już papierowego wydania "Tygodnika Śremskiego" dotarła do nas odpowiedź z Sądu Rejonowego Grunwald i Jeżyce. Wiceprezes Sądu Piotr Bagiński poinformował naszą redakcję, że śremianka nie jest pracownicą tej instytucji.

Poprzez media społecznościowe próbowaliśmy również skontaktować się z autorką komentarza. Ta jednak też pozostawiła nasze zapytanie bez odpowiedzi.

Nietolerancyjny burger w śremskiej restauracji

Przypominamy, że Śrem po raz pierwszy pojawił się w kręgu zainteresowań OMZRiK w 2017 roku, kiedy jeden ze śremskich lokali gastronomicznych w swoim menu umieścił hamburgera o nazwie „Ciapaty”. Odwiedziliśmy wówczas śremską restaurację, a manager w rozmowie z dziennikarzem przeprosił wszystkich, którzy poczuli się urażeni nazwą hamburgera i dodał, że nie taki był zamiar, by kogokolwiek obrażać, a sama nazwa dania miała pochodzić od Ćapati, czyli pszennych placów z południowej Azji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na srem.naszemiasto.pl Nasze Miasto