Złodziej i zarazem miłośnik mocnych trunków wpadł na gorącym uczynku

- 28 listopada br., o godz. 11.08, dyżurny śremskiej Policji został powiadomiony o tym, że w Śremie, na terenie jednego z marketów, ujęto złodzieja. Na miejsce natychmiast udali się policjanci Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego. Okazało się, że 33-letni amator cudzej własności ukradł 3 butelki markowego alkoholu, które schował do plecaka. Mundurowi ustalili także, iż ten sam mężczyzna prawdopodobnie już wcześniej kradł alkohol z marketu. W tych okolicznościach sprawca kradzieży został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu i sprawą zajęli się kryminalni – wyjaśnia Ewa Kasińska, rzecznika śremskiej komendy.

Z zebranego przez policję materiału dowodowego wynika, że 33-letni złodziej, który obecnie mieszka w Śremie jest obywatelem Ukrainy. Z zapisu kamer monitoringu można odczytać, że złodziej działał w markecie od 21 września tego roku. - Przestępczy proceder miał skrupulatnie zaplanowany. Przychodził do marketu z charakterystycznym plecakiem. Do koszyka wkładał różne produkty i w pewnym momencie, zawsze będąc w tym samym miejscu, przekładał alkohol do plecaka. Przy kasie płacił tylko za towar, który miał w koszyku, a trunki niepostrzeżenie wynosił. I tak ukradł w sumie alkohol za blisko 4 tysiące złotych – dodaje rzecznik.

33-latek usłyszał zarzut i został przesłuchany. Przyznał się do kradzieży i złożył wyjaśnienia. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.