Znany śremski grafik i fotograf wystosował petycję do burmistrza Śremu

Szymon Majewski od wielu lat zmaga się ze stwardnieniem rozsianym. Jednak pomimo choroby stara się realizować wiele swoich marzeń. Podróż do Egiptu była jednym z nich. Szymon wybrał się również w podróż autostopem nad polskie morze. Jak widać, nie ma dla niego rzeczy niemożliwych.

Dziś natomiast Szymon Majewski postanowił zawalczyć o wybudowanie windy przy moście Daniela Kęszyckiego. Śremianin uważa, że w tym miejscu winda jest niezbędna, bowiem pomoże usprawnić życie osobom starszym, niepełnosprawnym, matkom z wózkami i rowerzystom.

Początkowo plan był taki, by podpisy pod petycją były zbierane w okolicy mostu. Jednak na pomoc przybyli przyjaciele Szymona, którzy doradzili mu, by petycję umieścił na jednym z portali. Tak też się stało. Pomysł Szymona poparło już 90 osób.

- Istniejący podjazd pozwala na podjechanie czy też zjechanie z wózkiem dziecięcym lub z rowerem, ale jest to trudne i wymaga sporej siły. Wjazd lub zjazd przez osobę na wózku inwalidzkim jest niemożliwy. Wejście na most bez barier architektonicznych najbliższe tego miejsca to ulica Dąbrowskiego i wymaga sporego nadłożenia drogi. Jest to duży kłopot dla osób starszych lub z niepełnosprawnościami - wyjaśnia Szymon Majewski.

Poniżej przedstawiamy pełen tekst petycji skierowanej do burmistrza Śremu

My niżej podpisani, pragniemy zwrócić się z prośbą do Burmistrza miasta Śrem o wybudowanie windy przy moście Daniela Kęszyckiego, u zbiegu ulic Prymasa Wyszyńskiego i Łazienkowej.

Uważamy, że w tym miejscu winda jest niezbędna i usprawni życie osobom starszym, niepełnosprawnym, matkom z wózkami i rowerzystom. Istniejący podjazd pozwala na podjechanie czy też zjechanie z wózkiem dziecięcym lub z rowerem, ale jest to trudne i wymaga sporej siły. Wjazd lub zjazd przez osobę na wózku inwalidzkim jest
niemożliwy. Wejście na most bez barier architektonicznych najbliższe tego miejsca to ulica Dąbrowskiego i wymaga sporego nadłożenia drogi. Jest to duży kłopot dla osób starszych lub z niepełnosprawnościami.

Uważamy również, że winda stwarzająca bezpośredni dostęp do ulicy Prymasa Wyszyńskiego byłoby szansą na ożywienie opustoszałej dziś, a dawniej tętniącej życiem ulicy i otworzyło nowe możliwości komunikacyjne. Pragniemy zauważyć, iż inwestycja ta nie musi być realizowana w pełni z funduszy miejskich. Istnieją unijne dotacje na dostosowanie obiektów użyteczności publicznej do wymogów osób niepełnosprawnych oraz Program Dostępność Plus Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Winda na most wprowadziłaby nasze miasto w XXI wiek i w świat bez barier architektonicznych.

- Budowa windy przy schodach z Mostu Daniela Kęszyckiego do położonej pod nim ulicy jest bardzo dobrym pomysłem, który umożliwi likwidację trudnej bariery architektonicznej w mieście. Usprawni poruszanie się osobom niepełnosprawnym starszym czy rodzicom z dziećmi w wózkach - uważa Adam Lewandowski.

Burmistrz podkreśla, że od kilku lat przy podejmowaniu działań inwestycyjnych przy remontach czy budowie nowych obiektów, takich jak np. w ratuszu, budynku mieszkalnym przy ul. Powstańców Wlkp. czy Muzeum Śremskim, urząd skupia się na usuwaniu barier architektonicznych. - Nieustannie staramy się zwiększać dostępność obiektów dla osób, które mają problemy z poruszaniem się lub ograniczają dostęp jakiejkolwiek grupie użytkowników - zapewnia Adam Lewandowski.

Zdaniem włodarza taka inwestycja jest możliwa do realizacji. - Wcześniej jednak oczywiście należy przeanalizować możliwości techniczne, oszacować koszty, przygotować dokumentację projektową. Takie zadanie inwestycyjne nie było zaplanowane w budżecie gminy Śrem, dlatego trzeba również zastanowić się i poszukać dodatkowych źródeł finansowania - wyjaśnia burmistrz.

Tymczasem śremianie jak najbardziej popierają pomysł Szymona. - Świetny pomysł, popieram to! Sama jestem matką, zjechać tam wózkiem czy wjechać na most jest wielkim kłopotem! - pisze pani Dorota. Natomiast pani Krystyna proponuje wybudować windę w ramach budżetu obywatelskiego.

Petycję można podpisać pod tym
linkiem