Czas radości i wzruszeń w DPS Psarskie. Zjazd Rodzin powrócił po dwuletniej przerwie [zdjęcia]

Zjazd Rodzinny organizowany przez Dom Pomocy Społecznej w Psarskiem ma wieloletnią tradycję. Było to dwudzieste ósme spotkanie. W sobotnie popołudnie 2 lipca na terenie DPS nie brakowało radosnych i wzruszających obrazków. Dla mieszkańców tego miejsca każde spotkanie z najbliższymi to szczególne wydarzenie.

Ideą jest podtrzymywanie i pielęgnowanie więzi rodzinnych. To jest najistotniejsze. Widzimy ile radości sprawia to naszym mieszkańcom. Każda rozmowa telefoniczna, list, pocztówka. Jednak ten kontakt osobisty jest najistotniejszy. Są inne walory tego zjazdu. Jest to okazja do wymiany informacji między rodzinami, a pracownikami. Ważna jest też prezentacja twórczej działalności naszych mieszkańców, co bardzo wspiera ich poczucie własnej wartości. Jest to też okazja do aktywnego spędzenia wolnego czasu dzięki przygotowanym atrakcjom

- powiedziała Violetta Lempaszak, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Psarskiem.

Po przywitaniu zaproszonych gości (wśród nich m.in. były dyrektor placówki, Hieronim Bartkowiak) i uczestników zjazdu rozpoczęła się wspólna biesiada. Uczestnicy spotkania mogli skosztować słodkości i dań z grilla. Dla najmłodszych przygotowano watę cukrową. Sporym zainteresowaniem cieszyły się także bańki mydlane. Na specjalnie przygotowanym stoisku można było obejrzeć i zakupić rękodzieło przygotowane przez mieszkańców DPS. Jednak najważniejszym aspektem sobotniego zjazdu była możliwość wspólnego spędzenia czasu i rozmów z najbliższymi w radosnej atmosferze.