Jedno życie - program dla młodzieży, przy którym warto się zatrzymać na chwilę
Młodzież ze Śremu i okolic brała udział zapewne już w niejednym spotkaniu dotyczącym profilaktyki uzależnień. Tym razem jednak spotkanie przygotowane przez Fundację Novo oraz śremskich policjantów było inne niż wszystkie, a to za sprawą Piotra Plichty, który stanął na scenie Muzeum Śremskiego i zebranym na sali opowiedział o swojej przeszłości, która stała pod znakiem uzależnień.
Zobacz zdjęcia ze spotkania Piotra Plichty ze śremską młodzieżą:
Piotr Plichta i "droga od biorę", bo mogę do "biorę, bo muszę"
Piotr Plichta, którego pseudonim artystyczny brzmi Poison, bez skrupułów opowiadał młodzieży, jak wygląda życie, kiedy zażywanie narkotyków z "biorę, bo mogę" zmienia się w "biorę, bo potrzebuję", a następnie "biorę, bo muszę". Jednym, bardzo obrazowym momentem, było opowiedzenie o realnych konsekwencjach brania narkotyków, gdzie gość spotkania opowiadał m.in. o utracie zębów, które tak naprawdę zaczęły gnić przez zażywanie metamfetamin. Ostatni etap doprowadził go ostatecznie do myśli samobójczych.
Po drodze między etapami "biorę, bo mogę" i "biorę, bo muszę" Piotr Plichta, jak sam mówi, skrzywdził wiele osób, przyszedł jednak czas, aby znaleźć w sobie odwagę, do powiedzenia przepraszam. To wymagało jednak czasu i obudzenia się z uzależnienia.
Dziś Piotr Plichta to mąż i ojciec, raper, człowiek, który swoją przeszłość przekuł w coś, co może czynić dobro i ustrzec młodych ludzi przed uzależnieniem i to nie tylko od narkotyków.
Raper zaprezentował śremskiej młodzieży również swoją twórczość:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?