Policyjny pościg w Chwaszczynie. 34-latek miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów

Do pościgu doszło w poniedziałek 6 maja po godz. 22. Oficer dyżurny kartuskiej komendy policji otrzymał informację, że pod sklep w Chwaszczynie podjechał mężczyzna, który może być pod wpływem alkoholu. Na miejsce natychmiast zadysponowano patrol, który zauważył na parkingu wskazany w zawiadomieniu pojazd marki Mazda.

- Kierowca mazdy na widok patrolu ruszył z miejsca i zaczął się oddalać. Mundurowi, w celu zatrzymania pojazdu do kontroli drogowej, włączyli sygnały błyskowe i dźwiękowe. Kierujący nie reagował na polecenie funkcjonariuszy, w związku z tym policjanci podjęli za nim pościg - podaje asp. Karolina Jędrzejczak, p.o. oficera prasowego KPP w Kartuzach.

Swą ucieczkę kierowca mazdy zakończył na drzewie. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Badanie alkomatem wykazało, że kierujący samochodem 34-letni mężczyzna był trzeźwy. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło jednak, dlaczego tak przestraszył się mundurowych.

- Okazało się, że 34-latek posiada zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do kartuskiej komendy, gdzie spędził noc, a jego samochód został odholowany na policyjny parking strzeżony. Dziś zostanie przesłuchany i usłyszy zarzuty: kierowania pojazdem na zakazie oraz niezatrzymanie się do kontroli - dodaje rzeczniczka kartuskiej komendy.

Za popełnione czyny 34-latkowi grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

ZOBACZ TEŻ:
Podsumowanie majowego weekendu na kartuskich drogach - 140 wykroczeń i pościg za motocyklistą!

Jednocześnie mundurowi przypominają, że jeżeli na drodze policjant wyda polecenie do zatrzymania pojazdu poprzez zastosowanie sygnałów dźwiękowych i świetlnych (na ogół z urządzeń umieszczonych na dachu radiowozu), należy zwolnić i zatrzymać się.

- Niezatrzymanie pojazdu w tej sytuacji zmusi policjantów do podjęcia pościgu, który zawsze stwarza sytuację zagrożenia dla innych uczestników ruchu drogowego - podkreśla asp. Jędrzejczak.