Mężczyzna zasłabł. Na ratunek pospieszyli strażacy
Brak wolnej karetki na terenie powiatu śremskiego powraca co jakiś czas. W takiej sytuacji, kiedy zespoły ratownictwa medycznego są niedostępne, do akcji ruszają strażacy. Tak było w piątkowe przedpołudnie w Książu Wielkopolskim. W jednym z budynków mieszkalnych zasłabł mężczyzna. Doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Ze względu na długi czas dojazdu zespołu ratownictwa medycznego do akcji ruszyli strażacy.
Jako pierwsi na miejscu pojawili się druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Książu Wielkopolskim. W momencie, kiedy dwa zastępy JRG Śrem pojawiły się na miejscu, zdążyła już dojechać karetka. Strażacy prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, którą następnie przejęli ratownicy medyczni. Mimo prowadzonych działań nie udało się uratować 74-letniego mężczyzny. Lekarz stwierdził zgon - powiedział asp. sztab. Dariusz Rogasik z Zespołu Prasowego Komendy Powiatowej PSP w Śremie.
Temat braku wolnych karetek powraca
To kolejna taka sytuacja, do której doszło w ostatnich tygodniach w naszym powiecie. Pod koniec kwietnia na terenie jednej z firm w Książu Wielkopolskim zasłabł jeden z pracowników. Z powodu braku wolnego ZRM na miejscu interweniowali strażacy. Lądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Podobna sytuacja miała miejsce kilka dni później, 24 kwietnia br. Na ulicy 1 Maja w Śremie zasłabł starszy mężczyzna. Z pomocą pospieszyli mu strażacy z JRG, którzy prowadzili reanimacje do czasu przyjazdu karetki. Niestety w tym przypadku również nie udało się uratować mężczyzny.
Zobacz również na srem.naszemiasto.pl
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?