Koncertowo w Śremie zbierali pieniądze dla seniorów z Chersonia. Drugi koncert upamiętniający wybuch wojny w Ukrainie

24 lutego minął kolejny rok trwania wojny w Ukrainie. Śremianie nie zapomnieli o tej dacie i tak jak w minionym roku, tak i teraz dla upamiętnienia tego tragicznego wydarzenia i uczczenia pamięci o ludziach, którym jednego dnia zawalił się świat, przygotowano koncert charytatywny.

Na scenie podczas czwartkowego koncertu zaprezentowali się młodzi artyści ze Śremu oraz ich ukraińscy koledzy, którzy od wybuchu wojny również stali się śremianami, uciekając przed konfliktem z domów do Polski.

Na scenie można było usłyszeć m.in.: Julię Stachowiak, Kasię Misiorną, Mateusza Owczarka, Mikołaja Nowaka, Wojciecha Dudka, Kingę Fiebich, Tosię Kosmalską, Olę Dudek, Lenę Bartkowiak, Zosię Dudek, Idę Mikołajczak, Tymka Piaseckiego, Nataszę Sobczyk. Za dźwięk odpowiadał natomiast Tomasz Konopczyński.

Tegoroczny koncert przygotowany przez Towarzystwo Potrzebujących Bł. Brata Alberta w Śremie oraz Klub Relax odbył się pod hasłem "Pokój czyni nas wolnymi. Wojna niszczy wszystko". Celem koncertu było nie tylko zachowanie pamięci o tragicznych wydarzeniach, które rozgrywają się za naszą wschodnią granicą, ale również zebranie pieniędzy na lekarstwa dla seniorów z ukraińskiego Chersonia.

Do puszek krążących po widowni w czasie występów chętnie wrzucano banknoty, w ten sposób wspierając w ten sposób szczytny cel występów młodych uzdolnionych ludzi z gminy Śrem.