Na śremskich drogach coraz częściej dochodzi do niebezpiecznych zdarzeń. Winę ponoszą na ogół kierowcy,
którzy jeżdżą nieostrożnie lub po prostu są pijani.
W niedzielę, 1 lipca br. na ulicy Śremskiej w Nochowie, kierowca, który zmierzał w kierunku Śremu stracił panowanie nad kierowanym przez siebie oplem agila, zjechał na pobocze i uderzył w przydrożne drzewo. Siła zderzenia spowodowała, że szczątki pojazdu uderzyły w nadjeżdżającego z przeciwka opla corsę.
Kierowcę opla agila przewieziono do szpitala, skąd ten... uciekł. Jednak policji udało się ustalić jego dane osobowe kierowcy, a żona przywiozła go wieczorem do pogotowia ratunkowego w Śremie.
U kierowcy-uciekiniera stwierdzono ogólne obrażenia ciała, a po badaniu alkotestem - obecność alkoholu we krwi. Sprawca zdarzenia był mieszkańcem Warszawy.
W poniedziałek, około godziny 14.00 doszło do kolizji na trasie wyjazdowej ze Śremu w kierunku Leszna. Na tej zniszczonej, wąskiej i bardzo uczęszczanej drodze było to drugie zdarzenie w czasie dwóch dni.
Tym razem sprawcą kolizji drogowej okazał się mieszkaniec Poznania, który nie zachował należytej ostrożności podczas wycofywania mercedesem 308 i uderzył w kierowanego przez mieszkańca Śremu fiata seicento. Nikt nie odniósł obrażeń, nie stwierdzono również, aby któryś z uczestników zdarzenia był pod wpływem alkoholu.
Kraków - wymiana schodów ruchomych na dworcu głównym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?