We wtorek, 10 sierpnia tuż przed godz. 18 w Gaju rozpętała się wichura, która połamała konary drzew oraz zerwała płyty z dachu jednego z budynków gospodarczych we wsi. Na miejsce wezwano straż pożarną, która zabezpieczyła dziurawy dach oraz zajęła się zwisającymi z drzew konarami.
Do gaju wysłana została jednostka straży pożarnej ze Śremu oraz strażacy ochotnicy z Pyszącej. Podczas nagłego załamania się pogody nikt nie ucierpiał. Jak mówią mieszkańcy wsi "to było dosłownie 5 minut. Tak szybko jak wiatr się zerwał, tak szybko też ucichł. Potem to już tylko straż pożarną trzeba było wezwać"
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!